Boguś, stwórzmy może wątek dla odcinków z całego tygodnia, jak to proponował Awdar ? ;)
Moim zdaniem takie tematy- opinie sprawdzają się, gdy odcinek serialu jest raz w tygodniu.
Proponuje zakładać nowe tematy, gdy jakiś wątek będzie warty dyskusji ;-)
No właśnie wariantem kompromisowym jest robienie jednego tematu dla czterech odcinków z danego tygodnia ;)
No więc możemy zrobić temat o nazwie "Odcinki 2460-2463", chodź mi i pasuje tematy o wątkach, bo te wątki co jakiś czas powracają, np. Norbert i Kamila
Wacław to znaczy Wac. Tyle w temacie, Feli mnie rozwala, bardzo pozytywna postać:)
Feli nawet gdy pojawia się na krótko staje się postacią pierwszoplanową i wszystkie inne wątki bledną xD
Bardziej od rozmowy Feliego z Wacem zainteresowała mnie rytmiczna muzyczka w knajpie :D Zastanawialiście się czy Miłosz pracuje, dzisiaj w odcinku mieliście podaną na tacy odpowiedź. I to nawet nie miał czasu dla Bożeny. Grażynka niech przestanie płakać i poszuka sobie lepszego mężczyznę. Kasia mądrze gada ! Ola może mieć ciekawe przygody ze swoją nową podopieczną :) Może jakaś akcja się szykuje ?
Albo na odwrót, Maciek z Bożenką a Miłosz z Martynką, pokrewieństwa nie ma, problemu też. :)
Ciągle siedzi u Martyny. :D Widocznie Piotr Swend nie mógł być na planie... żeby tylko nie zrezygnował z gry w serialu, to byłby koniec świata! :o
A ja dziś zwróciłam uwagę na zaopatrzenie "biura" Olki. Ile tam było śmietanek do kawy, ile mieszadełek i cukru w saszetkach. Normalnie jak w Warsie :D
W urzędach widocznie nie bywasz, bo to norma. Jak w kawiarni, non-stop tylko te filiżanki stukają, kubki i tym podobne. :)
Nie, chodziło mi o to, że zaopatrzenie takie warsowe, a nie kawa Prima (kiedyś w Klanie ją reklamowali), cukier w cukiernicy i FILIŻANKI. Tu były te papierowe kubki. Dziwnie.
To jak robimy od teraz ? Piszemy same wątki, "odcinki 2461-2463" czy "17x06 opinie" ?
Mnie w tym odcinku zdziwiło, że Elżbieta wie o Arkadiuszu, tzn. że jej bratowa opowiada takie rzeczy. Rysiek jeszcze dobrze nie ostygł, a Elżbieta już kibicuje Grażynie w nowym związku. ELŻBIETA - nasza przykładna obywatelka, matka, babcia, wzór cnót itp. nie powiedziała niczego w stylu "Grażynko, zapomniałaś już o Rysiu? Może nie spiesz się tak bardzo". Żadnego moralizowania? Zawiedziona jestem.