zauważcie, że Agnieszka to zwykła mara, a będzie z nią jeszcze gorzej jak patrzę na jej
starą...co ciekawe ma powodzenie u samych przystojniaków o wyglądzie playboya, ten
Mareczek, teraz doktorek...no aż nierzeczywiste. Druga sprawa to to, że każdy już chyba jej
wkładał, że ją jeszcze nie piecze.
Moim zdaniem ten doktorek będzie bardzo nachalny w stosunku do Lubiczówny... Bardzo zależy mu na spotkaniu z nią... Ba, nawet ma nr jej prywatnej komórki...
To jest science-fiction te jej podboje seksualistyczne.
Ja rozumiem że nawet ciocia Stasia może się komuś podobać ale ona ?!
no ledwo przekroczyła próg szpitala a już jakiś doktorek za nią się ogląda. Takiego powodzenia nie miała nawet marilyn monroe w czsach swojej świetności.
Biedny książę czekał, a ona nie przyszła na spotkanie :( Coś czuję, że teraz bestia w niego wstąpi, będzie ją prześladował.
Najpierw niechcący podsłuchał rozmowę, potem załamka i zdecydowane: "WÓDKI", aż się człowiek chce napić.
Też tak myślę... Może to przyspieszy podjęcie decyzji o wyjeździe do Australii...