Nie wykluczone, że wróci, chociaż teraz jest z kimś związana, więc może kontynuują ten wątek.
Ciekawi mnie jak będą rozwijać wątek amnezji. Czy Beata będzie przebywać u Lubiczów i uczyć się wszystkiego na nowo, ewentualnie stopniowo przypominać sobie jakieś drobiazgi, czy też scenarzyści zaskoczą nas jakimś cudownym nagłym uzdrowieniem które przywróci jej pamięć typu, uderzenie w głowę/hipnoza/ziółka cioci Stasi.
Do Piotra poczuła ciepło, do Jacka już nie. Być może wrócą do siebie, bo Barbara się w końcu rozsypie przez te operacje.
Ale ona chyba ma partnera w tych Niemczech?
Te sceny z 2478 odcina były całkiem całkiem, fajnie, że scenarzyści wykorzystali fakt, jak Beata i Rafalski się poznali. Kiedyś wolałem jak Beata była z Jackiem, ale teraz czuć taką chemię między nią, a Rafalskim. Barbara może czuć się zagrożona. ;)
Na początku pomyślałam, że w skutek uderzenia powróci jej 'cała' pamięć.
Fakt, w tym przypadku scenarzyści na + :-)
A ja ją naprawdę polubiłam :) Jest w niej taka świeżość i naprawdę podoba mi się ten wątek :)
Niech nagrają, że Antek i Władek strzelili niechcący w głowę Beaty, tak jak w tego misia na strzelnicy.
I Beata wtedy odzyska pamięć :D
Po dzisiejszym odcinku stwierdzam, że ta nowa Beata to był jednak błąd... Pani Wójcik dobrze gra i to absolutnie nie jej wina, ale ta Beata jakoś nie pasuje w serialu... jeszcze Jacek z taką nienawiścią, teraz Małgosia...
Ale się zdenerwowałam!!! Co się stało z Jackiem? Czemu jest taką świnią? Jak on zabrał tyłek do Donaty, to w ogóle o Małgosi nie pamiętał, a teraz wielki ojciec. Co to, kurde, ma być? A ta Beata jaka niemrawa, zamiast mu powiedzieć "To też moja córka i to, że niczego nie pamiętam, nie daje ci prawa do wygadywania takich bredni! Jak sobie wszystko przypomnę, to spotkamy się w sądzie!" To ona, a to sorki, już sobie idę. No ludu, ludu, ludu!!!
Czy tylko mi się wydaje czy ta scena z Beatą i Rafalskim jest romantyczna, za romantyczna jak na Klan?
Brakowało sceny zapowiadającej jej przyjazd. Mogli na przykład pokazać jak bezterminowo rezerwuje pokój w hotelu albo umawia wizytę u Rafalskiego, przynajmniej byłoby jakieś wprowadzenie a tu 90% odcinka bez niej i po 1,5 miesiąca nieobecności siedzi sobie w jego gabinecie. Scenarzyści mają problem z budowaniem dramaturgii i stopniowaniem napięcia.
ale sie porobilo! a tak w ogole to co ten Rafalski jej zrobil przed laty? pamietam ze on byl nie w porzadku i pojawil sie Jacek i sie nie zaopiekowal ale co dokladnie zrobil Piotr to nie pamietam
Było to wzmiankowane nawet i w bieżącym sezonie: powiedział, że nie uzna Jasia (choćby dlatego, że rozwód za dużo by go kosztował, żona była majętna i była właścicielką wydawnictwa, które wydawało jego psychologiczne książki), że dziecko nic go nie obchodzi i żeby Beata poddała się aborcji. I dał na to forsę.
SPOILER:
LoL, sex w bibliotece:
http://www.swiatseriali.pl/seriale/klan-380/news-klan-seks-w-czytelni-naukowej,n Id,1073466
dziekowac za wyjasnienie :)
toz to sie porobi, scenarzysci niezle sobie poczynaja! najgorsze ze ta scena rozpusty sprawi
"że jeden ze studentów o mały włos nie upuści naręcza książek"
coz by to bylo gdyby upuscil, Bozesz Ty moj!
swoja droga biedny Joachim, siedzi u Niemca i nawet nie wie co jego kobita wyprawia. Jeszcze mu opalizna zejdzie z mizeroty. to samo bedzie z Barbara, usta jej oklapna jak sie dowie :)
Nie oklapną - SPOILERY cd, nie ponoszę odpowiedzialności za wzrost liczby gajów wśród chłopców odwiedzających forum spowodowany oglądaniem tych fotek:
http://www.swiatseriali.pl/seriale/klan-380/news-klan-tak-barbara-bedzie-kusic-n iewiernego-meza,nId,1074020
biedny Rafalski, nagle sie na niego rzuca dwie baby-czy on sprosta zadaniu??? swoja droga fajnie w koncu pokierowali tym watkiem Beaty
Beata z tym swoim specyficznym myśleniem jest dość denerwująca. Nie interesuje ją , ze Jacek mógłby czekać na Małgosię przed szkoła i zabiera ja do kawiarni. Oczywiście Jacek przesadza , ale lubię go takiego bo jest kolejną postacią w serialu , która nie jest nijaka i to dobrze. Agata stojąc po stronie Beaty pewnie naraziła się Jackowi , ale za to zyskała w oczach Małgosi . Nowa Beata co raz bardziej jest inna od starej:)
Jacek to naprawdę zamienia się w jakiegoś tyrana, dzisiaj tak naskoczył na Małgosię, jeszcze zacznie bić Agatę, bo ta stanęła przeciwko niemu.
Jako męski bokser byłby całkiem teraz wiarygodny , byłby jakiś kolejny ciekawy wątek , a i aktorka grająca Agatę miała by co grać . Małgosia z kolei mogłaby uciec z domu w proteście przed atmosferą domową.
...na Sadybę ;) Raczej zbyt wychuchana na normalną ucieczkę, choć pewnie ma kartę kredytową, więc mogłaby pomieszkać w hotelu ;)
Ona chyba ma też komórkę, więc argument z czekaniem pod szkołą odpada, można zadzwonić i spytać gdzie jest dziecko.
Małgosia była w szkole mogła mieć wyłącząną albo wyciszoną , a po za tym po co wprowadzać kogoś w zdenerwowanie choćby chwilowe .
Jacek to kiedyś powinien w końcu dostać w twarz. Coraz bardziej irytuje mnie ta postać. Szkoda, że Beata nie pamięta, jak wyrolował ją, gdy sobie poszedł do Donaty, z którą chciał się przecież ożenić. Wtedy kompletnie olewał dzieci, a Małgosia strasznie to przeżywała. Szkoda też, że Beaty nikt nie uświadomił jak szybko Jacek pocieszył się Agatką. Mogłaby sobie przypomnieć, wtedy mogłyby być niezłe awantury :D