Mam wrażenie, jakbym oglądała postaci z dworskiego romansu/ wyjęte z XIX-wiecznej powieści okresu realizmu/ z filmu kostiumowego :) :
1. Bożenka i Miłoszek bawią się w "berka". Bożenka głupawo chichocze, wygina się, udaje że ucieka - oczywiście niezbyt szybko, ale za to jak wdzięcznie. Miłoszek, również chichocząc, dogania zdyszaną dzierlatkę. Teraz mogą chichotać do spółki w miłosnym uścisku. Oczywiście niezbyt głośno, jak na szlachtę przystało.
2. Miłoszek chwyta Bożenkę, obejmuje w pół niczym nadworną praczkę, albo młodą służkę i jużci jej lico zdobić pocałunkami, ta się wyrywa, oczywiście chichocząc. Całują się jak Greta Barbo z Johnem GIlbertem, jak Teleszyński z trędowatą. Chowają się po kątach, bo to wstyd i w ogóle nie przystoi paniczowi. Oczywiście cały czas chichoczą. Jakby to napisał Hrabia Fredro: "Sztubackie popisy!".
3. Ehm. Zaręczyny. Miłoszek oświadcza się królowej matce, o rękę księżniczki prosząc. Obecni są także Król i Królowa Kurczaków. Kazuń zaiste zachowuje się jak mer wielkiego rodu, wciąż wznosząc swoje nazwisko pod niebiosa i podkreślając, jaką to czcigodną postacią jest. Te jego maniery i słownictwo - rodem ze średniowiecza.
4. Bożenka i to jej "dziewicze" stowarzyszenie...(jak się nazywało?) Poprzysięgła zachować cnotę do ślubu, dla swego lubego jeno!
To mówi samo za siebie.
Nie wiem, czy XIX wiek, czy może jednak średniowiecze.
Czas jak najszybciej przebrać Bożenkę w suknię z gorsetem ( nie zaszkodzi jej) i dziesięcioma halkami, włożyć w dłoń białą parasolkę, w drugą koronkową chusteczkę, na stópki pantofelki, na głowie loki trefić. A Miłoszek koniecznie musi mieć białego konia i najlepiej zbroje rycerską, no a jak nie zbroję, to chociaż porządny surdut.
o krąg się zamknął... jesteśmy tacy ekonomiczni, wątków mamy na lata, a żadnych nowych aktorów nie trzeba by zatrudniać :)
i ta walka Oli z Grażą o Miłoszka, ewentualnie Grażą (lub Ola :) zrezygnuje z syna na rzecz ojca
ten ojciec tej zapolodnionej dziewczyny jakis taki za bardzo cool. spodziewalam sie ze bedzie ostry dla miloszka, w koncu podejrzewa go o zaplodneienie corki a on bardziej prosi niz zada czegokolwiek. pewnie zdaje sobie sprawe ze corka latawica
i masz babo placek! przez to dotrzymywanie cnoty moze sie okazac ze Miloszek jest tatusiem. czystosc czystoscia ale krew nie woda i mam nadzieje ze okaze sie ze to Miloszek zmalowal tej mlodek dzieciaka!!
masz na myśli, że ktoś mu zapodał pigułkę gwałtu (jak to sugerowała wybitna intelektualistka, którą gra Herbuś) ? to by wyjaśniało amnezję i dalszy rozwój wypadków :) pewnie chodziło o jego wielki kurczakowy majątek ! taka pułapka na królewicza!
Ja się nie znam, więc pytam, proszę się nie śmiać jakby co - czy facet pod wpływem pigułki gwałtu może mieć wzwód?
Wybacz, ale mnie Twoje pytanie rozbawiło :D Pytasz się LiLuLi, bo uważasz, że kobiety posiadają taką wiedzę? :D Szczerze mówiąc, to ja nie mam zielonego pojęcia. To rodzaj narkotyku, a po narkotykach chyba można uprawiać seks. A zresztą to Klan, tutaj wszystko jest możliwe.
Chyba w tym wypadku narkotyk narkotykowi nie równy. Pigułka gwałtu działa tak, że następuje totalne zwiotczenie.
Pytam bo temat się pojawił, dla mnie to uzasadniona wątpliwość w dyskusji.
Dla wiedzy się poświęciłam i wpisałam w Google: jak działa pigułka gwałtu na mężczyzn. Jak jakieś NSA będzie sprawdzało historię moich wyszukiwań, powiem, że to Twoja wina, ok? Oto rezultat: http://www.grupy.senior.pl/pigulka-gwaltu,t,353627,p,1,2.html
Więc, jeśli wierzyć anonimowym ludziom z Netu, to pigułka gwałtu odpada jeśli jest brzuszek.
Na jakiejś innej stronie jest napisane, że substancje zawarte w tabletce gwałtu (chociaż to może być też np. płyn - dowiedziałam się na Nocy Naukowców ^^) wywołują senność, bezwładność i amnezję, więc obstawiam, że Miłosz nie mógł zostać wykorzystany w typowy sposób przez kobietę.
O rany, nawet nie pomyślałam o kwestiach "technicznych", skupiłam się na pomyśle Vanessy i totalnej amnezji naszego bohatera, ale widzę, że sprawa już została rozwiązana :) Tak więc gwałt na nieświadomej ofierze raczej odpada, bo tu mi Awdar uświadomiłeś, że inne środki odurzające ( również nadmiar alkoholu) mogłyby Miłosza podobnie, ehm, obezwładnić w tej materii. No chyba że ktoś go odurzył... wiagrą. Sama nie wierzę, ze to piszę :)
Albo więc nasz Miłosz niewinny i po prostu zapił, a że on taki nieobeznany (jak ja jeszcze przed momentem ) to się martwi niepotrzebnie. Albo łże jak pies, bo wie co nawywijał :)
Widzę, że pytanie już znalazło swoją odpowiedź, więc nie muszę już pisać, że to niemożliwe.
Co do Bożenki, to nadal z nią nie wyrabiam. Normalnie z Królewną Śnieżką mi się kojarzy (zniknęłam na tydzień, bo wciągnęło mnie Once Upon A Time :D). Tu podchodzi do jakiegoś dziecka, pies na nią skacze przeszczęśliwy, tylko brakuje śpiewu z ptakami. Już niedługo mina Boży zrzednie, jak się dowie, co Miłoszek nawyprawiał.
Właśnie, o co chodziło w tej scenie z pieskiem? Że Bożenka taka dobra, milutka, pieska pogłaszcze, porozmawia z dziećmi :D Królewna Bożenka, jeszcze jej chustę włożyć w jedną rączkę, w drugą koszyczek i niech Bożenka radośnie podskakuje krzycząc "hej, hop!" :D
Normalnie, że jest szczęśliwa w miłości. Nie kojarzysz z kreskówek scen, w których szczęśliwa w miłości dziewczyna tańczy na łące a ptaszki latają dookoła jej głowy itd.?
Sztuczna była ta scena, jak Miłosz wyznał Bożence prawdę. W ogóle mało emocji, Bożenka tylko podniosła głos, uderzyła w drzwi, po czym popadła w płacz. Mogła przynajmniej spoliczkować tego Miłosza, albo rzucić czymś. Takie reakcje są bardziej realistyczne...
A mnie się nawet dzisiaj Bożenka wydawała dość naturalna, we wszystkich scenach.Chociaż fakt, mogło być ostrzej, ale takich rzeczy w Klanie nie ma. I tak dobrze, że Miłosza za drzwi wyrzuciła, jej matka to by go pewnie przeprosiła, poszła zeswatać z tą panną w ciąży i została chrzestną:)
Mogła pierścionkiem rzucić, dać mu w twarz itp. To był jej szczyt aktorskich możliwości. A z drugiej strony, naprawdę ktoś leci na Miłoszka w tym sweterku? NAPRAWDĘ?
:)))))
Bądźmy uczciwi, "stylizacje" bohaterów tego serialu są ogólnie "wątpliwe". Powiedzmy, ehm, "neutralne" :) A te męskie sweterki i kołnierzyki (Miłosz, Błażej, Michał, Norbert)....
Bożenka też nie wygląda najlepiej.
Kiedyś było inaczej, ale kiedyś w Klanie wszystko było inaczej :)
Dzisiaj Miłosz całował Bożenkę po rękach, rzucał jej się do kolan, ona oczywiście chichotała i jej "och, przestań" słodkim głosem ;)
On to jeszcze próbuje grać, że taki zakochany (miłość mu wzrosła, odkąd zaliczył Bożenkę), ale ona? Niby te maślane spojrzenia mają tu coś ratować, ale ona bardziej je rzucała do wedding-plannerki, gdy usłyszała o stronie ślubu niż do swojego Miłoszka.
Już dzisiaj w szpitalu było lepiej, nie zachowywali się tak "nie z tej epoki", a i nawet Kaczorowska lepiej zagrała. W ogóle w tym sezonie bardzo rozbudowali wątek Bożenki. Właściwie to ona ma najwięcej wątków, ślub + pomoc Andżelice + szukanie matki.
Tak, dziś Bożenka się nie krzywiła!!! Chyba czyta to forum. Ale jak oglądam te stare odcinki (raptem sprzed dwóch lat), to tam była taka fajna dziewczyna - ładna i nie taka sztuczna.
Prawda, świetnie wyglądała (szczególnie jak zamierzała oczarować Miłosza) i w ogóle nie pamiętam, żeby była denerwująca, a teraz mnie ciągle drażni, dzisiaj niestety też (ale ze mnie zołza, nawet akuszerce nie odpuszczę) :)
Ale czy widzieliście, jak nasza Boża zadała szyku ? Na tych zdjęciach prezentuje się bardzo dobrze :) Lżejsza fryzura, trochę makijażu, ciuchy, które maskują zamiast podkreślać i proszę :)
http://aleseriale.pl/gid,13302,img,371564,page,2,fototemat.html
No to już jest nowa wielka gwiazda kina- to musi zadać szyku jak nic.) W klanie mogłaby wyglądać bardziej młodzieżowo i nowocześnie.
No te "uwodzicielskie" miny i powłóczyste spojrzenia kompletnie nie pasują do jej lalkowatej urody, nigdy nie zrozumiem, dlaczego młode, ładne dziewczyny chcą na siłę pozować na seks bomby :) Ale wygląda korzystnie.
Wygląda tu staro. Nie podoba mi się. I nie podobają mi się jej pewne siebie spojrzenia. Och, och, Bożenko, przypomnij mi, ile masz na swoim koncie Oscarów? ><
"wamp" w amerykańskim stajlu, skutki zażerania się fastudem coraz bardziej widoczne :D
Jeszcze trochę i będzie musiała w owersajzy się ubierać ;)
Już przeleciał jakiś czas temu :)
Pit Bull też był nadawany w telewizji publicznej :P
Głęboka woda i różne inne seriale, w których ludzie byli ludźmi a nie cyborgami, również.
Tak wiem, inny gatunek, inna pora, cudów nie oczekuję, tylko trochę naturalnych odruchów. Zresztą o czym tu pisać, wałkowane tysiąc razy. Temat nie jest po to, żeby próbować zrozumieć Klan, tylko żeby się podzielić spostrzeżeniami i pośmiać :)))
Masz rację, publiczna nadaje wiele dobrych, naprawdę dobrych seriali. To po prostu było z przymróżeniem oka :P
I serio Miłosz już spał z Bożenką? Kiedy? Musiałam przegapić :O :P
Musiałaś dość długo nie oglądać:
http://www.filmweb.pl/serial/Klan-1997-38927/discussion/Przed+jutrzejsz%C4%85+sc en%C4%85+%C5%82%C3%B3%C5%BCkow%C4%85+%29,2332736
http://www.filmweb.pl/serial/Klan-1997-38927/discussion/Ca%C5%82a+Polska+%C5%BCy je+Bo%C5%BCenk%C4%85,2334860