wyciągnął siostrze torebkę ze stawu! Ale zachowanie Ryśka było dziś
wyjątkowo oburzające- nie dopilnował dzieci,a potem zmiażdżył Grażynkę
deprecjonującym komentarzem. Niechaj się nie zdziwi jeżeli wpadnie ona w
objęcia jakiegoś "uroczego" profesora.
nie byloby calego zamieszania gdyby Rysiu wzial kija i wylowil torebke (zlota rada Grazynki :D )
ale kijem Rysiu kijem...
Ja nie oglądałem, frak ;/
Z tego, co mi opowiadano, to z małej Kasi rośnie nam egoistka, dla której zabawki są ważniejsze od brata.