"odkąd zaczęłam szukać sponsora nie sypiam po nocach" - mnie osobiście prawie zabił :D
To była taka zanęta na ogiera Igora, który zaraz zaproponował żeby poszli potańczyć ( w Popielec - co na to ciocia Stasia ). Ale Marta odmówiła ( taka gra wstępna ) co jeszcze zapewne bardziej podkręciło Rutkę.
mysle ze dopiero w piatek za tydzien ja w bzyka, jak sprawa z rysiem juz troche przycichnie :D
Zasadniczo to oni się wcale nie muszą Rysiem przejmować - jej zależy na sponsorze, on myśli fujarą - bzykanko murowane.
A tak na marginesie to taka kobieta jak Marta potrzebuje faceta z klasą i kasą ( z naciskiem na słowo "kasa" ), a nie takiego szczawika i artystę od świerszczy jak Miłosz. Miłosz to może się na razie tylko robić artystyczne zdjęcia kopulującym świerszczom albo czytać tzw. świerszczyki, o ile mu w kiosku sprzedadzą.
Ale jeśli potrzebuje też większej częstotliwości seksu na jedną noc to jednak Miłosz ma tu przewagę. Może nie jakościową, ale ilościową na pewno ;) No i Miłoszkiem łatwiej manipulować, co ona zdaje się uwielbia.
Manipuluje nim cały czas, ale w dość prosty sposób ponieważ powinna robić to w sposób bardziej wyrafinowany - np. szlaban na łóżko, albo zrób to co każę - wtedy Miłoszek, który zdaje się myśli tylko fujarą nie robiłby jej scen zazdrości tylko cały czas stał ta tylnych łapkach. A co do ilości i jakości seksu, to jak ma takie potrzeby to niech sobie kupi wibrator, smalec w biedronce i baterie na zapas.
He, he - "szlaban na łóżko" to akurat nie jest wyrafinowana manipulacja, tylko prostacka zagrywka naiwnych kobiet myślących że są bóg wie kim. I w życiu najczęściej obraca się przeciw manipulującej. No chyba że manipulowany ma naprawdę bardzo niską samoocenę.
A seks z wibratorem to nie to samo co z człowiekiem. Zbytnio to upraszczasz.
Miłosz nie jest człowiekiem - to nieodrodny syn rodu Kazuniów, przybyszów z obcej cywilizacji.
po nocnych interview zapewne biedaczka przysypia w ciągu dnia/ w nocy roboty ma co nie miara: seksik z Miłoszkiem, bansy z Rutką. Biedaczka. Jednocześnie jakie to życiowe..chcesz znaleźć sponsora czeka Cię wiele nieprzespanych nocy co by przetestować wielu a by został ten właściwy. Choć zastanawia mnie o jakiego sponsora tu tak naprawdę chodzi..;>
ta..tylko ten dziadyga jest dość niebezpieczny..może ją zarucić za mocno i nieszczęsna skończy zapłodniona (Zytka mogła? mogła! to ona może tym bardziej). W sumie to by było ciekawe..mogłaby wrobić w tą ciążę Miłoszka idiotę a na koniec porzucić dziecko i zwiać z rutką. A (mi)łoszek zostałby z dzieckiem u państwa tj pani i pana doktorostwa koniaczków!