Moja propozycja: W 4000 odcinku "Klanu" Rysia porwie ufo, Bożenkę ch*j strzeli (dosłownie), a ciocia Dorota (ta zakonnica) doświadczy niepokalanego poczęcia.
Pier.dol.enie. Nic sie nie wydarzy, co najwyżej zdmuchną pare świeczek