Ciekawe czy dojdzie do jakiegoś starcia miedzy Ceiln i Renatą... wczoraj Cześka była w dość bojowym nastroju, podobnie jak Julia, która coś tam bredziła do cyrkowca bodajże o lubieżnym kocie :)
Julia mi bardziej wygląda na zagrywki w stylu Norberta, może być ciekawie :) zawsze była taka miła "pani Elu to, pani Elu tamto", a teraz tak oficjalnie "Chojnicka" :)
Ewentualnie Krzysztof nie wytrzyma nerwowo, zarąbie Julię siekierą i zakopie w ogródku :)
Darek jaki wielce zdziwiony, że Czesia znów posądza go o romans.
Przecież ma słuszne powody, bo mu nie ufać. Już niejeden raz ją zdradził.
Jak Czesia mu wypomniała, że zrobił dziecko innej, to on się zachował jakby nigdy nic.
Czesia już dawno powinna była się z nim rozstać.
Żałosny jest ten Darek.
A ja się w ogóle dziwię po co Darek jest z Czesią, skoro jak tylko nadarza się okazją, albo po prostu pojawia jakaś inna kobieta, to już jest gotowy na zdradę, wiecznie kręci, oszukuje, a ona mu wspaniałomyślnie wybacza i jeszcze wychowuje nie swoje dziecko... Ciekawe co by zrobił Darek gdyby został sam z Anią, kredytem dla poprzedniej kochanki, firmą na głowie...
A czy Renata wie o jego "przeszłości"?
Czesia juz dawno powinna go kopnac wiadomo gdzie, ale jest na to za glupia. A tworcy Klanu chca chyba przekazac widzom wazne przeslanie- wiernosc jest nudna!
Albo małżeństwo to rzecz święta, nieważne, że mąż/żona to świnia, cierp i kochaj, a nawet jak się rozwiedziesz, jak Ela to weź ślub jeszcze raz
Cześka jest zabawna - wypomina mężusiowi wszystko co się da, ale odejść od niego nie odejdzie, co to to nie. :D
Męczennica normalnie ...
O to właśnie! Każdy odcinek z tymi dwojgiem to najazdy głupiej, skwaszonej Cześki na otępiałego i zdziecinniałego ignoranta Dareczka :) Ona o wszystko ma pretensje (słusznie czy nie), o wszystko ma wyrzuty (słusznie czy nie). Do chłopa zero zaufania, zero cieplejszych uczuć, tylko zazdrość, jak wściekła kocica się non stop rzuca i naskakuje :) Ja nie mówię, że to jest bezpodstawne, wręcz odwrotnie, uważam, tak jak wszyscy, że dawno powinna go olać i puścić wolno. A tu Św. Czesława-męczennica z Brzezin, żyje pod jednym dachem z człowiekiem, którego chyba nawet trochę nie lubi, o miłości nie mówiąc.
Z drugiej strony takich małżeństw pewnie nie brakuje, i takich żon - cierpiętnic. Za to takiego Darka to ze świecą szukać :) Ani przystojny, ani bystry, ani męski, ale pomysłów na biznes zawsze ma tysiące, tyle co kobiet łasych na swoje wdzięki :D
Ja się zastanawiam, jaką kobietą trzeba być, żeby dać się uwieść Darkowi? Ani jakoś super przystojny, ani inteligentny, ani nie ma poczucia humoru. Jak dla mnie jest zupełnie aseksualny.
O ile pamiętam ten aktor jest zawodowym tancerzem, pewnie bywa gibki w pewnych sytuacjach:P
W rzeczywistości to on może być bardzo interesującym mężczyzną, ale w Klanie jest taki drewniany, że o rany! Ma w sobie wszystkie cechy, których u panów nie akceptuję ;-)
W rzeczywistości całkiem nieźle się ożenił, bo z córką znanej i wpływowej wtedy posłanki, Jolanty Szymaek-Deresz, m.in. szefowej kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego swego czasu, potem (w sensie już po ślubie) jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej.
Darek powinien się związać z Agą, z takim doświadczeniem, mogliby stworzyć otwarty związek i zdradzać się do woli, dodatkowo Dario ostatnio wziął się za ekologiczną żywność, więc może Aga skrobnie o nim jakiś artykulik, ewentualnie zawita do jego hurtowni, czy co ona tam ma, i pretekst do romansu jak znalazł
Tak wszyscy narzekacie na tego Darka. A Czesia taka pokrzywdzona to po co z nim siedzi tyle lat? Siedzi i steka, juz dawno bylaby po rozwodzie.
Wlasnie to mnie tak irytuje - Czeska znosi jego kolejne skoki w bok, a mimo to nie wykopie go z domu, lub sama nie odejdzie.
Jaki przyklad to daje innym kobietom w "realu", ktore sa w podobnych chorych ukladach??
A czy Cześka adoptowała Anulkę? Bo jeżeli nie, to gdyby odeszła to i dom i dziecko, a tym samym przedszkole pewnie zostały by przy Darku, może tego się boi. Chociaż z drugiej strony jak jeszcze nie było z nimi Ani, to też tolerowała wszystkie jego wybryki z miną cierpiętnicy... może nie uznaje rozwodów ze względu na wiarę, czy coś
Nie było Ani nie było wybryków, z Wiesią to była pierwsza zdrada. Masz rację o tyle, że tolerowała jak Ania jeszcze nie była bogata.
o widzisz, mnie się zawsze wydawało, że zdrada w Wiesią była pierwsza, potem, w międzyczasie, były inne zdrady, a dopiero potem Ania się pojawiła...
Nie, po zdradzie z Wiesią i powrocie z brzuchem był najpoważniejszy kryzys małżeństwa CiD, wystawiła mu walizki i D z W nawet mieszkali razem przez jakiś czas.
a czy nie było też wtedy takiego wątku, że Czesia bardzo chciała zajść w ciążę, ale nie mogła, no i wtedy bach i Wiesia w ciąży?
Czesia wtedy zaszła w ciążę i poroniła i dlatego nie może mieć dzieci w skutek powikłań.
Ciąża Wiesi została wprowadzona do serialu bez udziału Darka, dziewczyna wróciła do Wawki z brzuchem. Dopiero potem okazało się, że ojcem jest Darek, który zmajstrował dzieciaka w czasie, gdy był dźwiękowcem robiącym nagłośnienie zespołom koncertującym na wschodzie Polski. W czasie gdy robili dziecko W i D nie wiedzieli, że mają w Wawce całe morze wspólnych znajomych.