Skąd tak niska ocena. Klan oglądają miliony polaków, jest bardzo życiowy, nie brakuje w nim realizmu, gra aktorska na wysokim poziomie (jak na operę mydlaną) bardzo dobrze zarysowane postacie no i Rysiek! na youtube wszyscy piszą że ruchneli by Bożenkę, Ryśka mają za super hero, Maciek jest bohaterem tysiąca filmików na YT oraz wielu memów!
COSIESTAO ? Dlaczego tak słabo ?
Bo Klan ogląda wielu prześmiewców. Dla nich każde słowo wypowiedziane przez aktora z Klanu jest zabawne... I to właśnie oni oceniają na filmwebie... Przecież starsi widzowie serialu nie bawią się w takie rankingi...
Bo praktycznie można się już tylko śmiać, i nawet trzeba bo inaczej można się mega wkurzyć na ten rzekomy realizm i schematyzm klanu - przykłady: mnie na przykład totalnie wkurzają dialogi na linii: Monika-Darek i wcześniej Monika-Czesia, przecież w końcu w pewnym sensie są rodziną - zgoda nie są spokrewnieni, a tylko spowinowaceni, ale w końcu Czesia to bardzo bliska krewna(siostrzenica lub bratanica) szwagierki Moniki czyli Grażyny - dlaczego więc Czesia i Darek nie są z Moniką po imieniu? Mało tego Monika nieźle sobie kilka razy po Darku pojechała - te jej nadęte teksty w rodzaju: to ja panu płacę czy mam na pana oko i to tylko dlatego, że w godzinach pracy wpadł na chwilę pomóc chorej żonie w przedszkolu - no przecież jest to człowiek, który razem ze swoją żoną dość długo opiekował się dziećmi jej brata Ryśka i z tego co pamiętam kasy za to nie brał, czy tak trudno zrozumieć potrzeby człowieka z własnej rodziny - pomogłeś Czesi - to w porządku, najwyżej zostań dłużej, albo uprzedź mnie o tym, tylko z tym nie przesadzaj - normalnie klanowa żenada.
Kuzyn Bolek - którego stopień pokrewieństwa i powinowatości z Moniką jest chyba podobny do Czesi I Darka mówi do niej po imieniu bez problemu.
Jeszcze jedno - czy bogatą restauratorkę naprawdę nie stać na dwa laptopy?
Może ona nie jest bogatą restauratorką :) może potrzebowałaby pomocy Gessler? :P
Co do mówienia po imieniu, jestem w stanie zrozumieć, że z Bolkiem są na Ty a z Czesią i Darkiem nie... Myślę, że to kwestia wieku a nie spowinowacenia... Zresztą, przecież Moni to typowa dama z rodu Lubiczów- arystokratka...
A ja takiego czegoś nie jestem w stanie zrozumieć - RODZINA TO RODZINA, w końcu wie kim dla Grażyny i Rysia są Czesia i Darek. Co do kwestii wieku to się niestety mylisz bo Czesia i Darek nie są już dziećmi, miałabyś rację co do na przykład tego, że bliźniaki Michała nie powinny mówić do niej: Moniko. Powinny mówić: ciociu, ale jak znam klan to też pewnie mówią: proszę pani.
Co do zamożności to skoro ma większość udziałów w restauracji, samochód, duży dom i własnego utrzymanka to stać ją na dwa laptopy - wiem, wiem żartowałaś z tą Gessler.
Rodzina to rodzina, ale nie utrzymują ze sobą jakoś specjalnie rodzinnych kontaktów... Zresztą nie wiem czy u Ciebie też tak jest, że czasem ludzie z nami niespokrewnieni w żaden sposób są nam bliżsi...No i rzeczywiście Czesia i Darek nie są dziećmi, ale też nie są tak jak Kazuń w wieku Moniki... Kurzawscy (bo chyba tak się nazywają) mają na oko 30-35 lat, a Kazuń i Moni ciągną pod 50... A to zmienia postać rzeczy... No i Jans nie przesadzaj z tymi bliskimi relacjami dlatego, że idąc tym tropem, wszyscy powinniśmy sobie mówić po imieniu, wszak pochodzimy od jednego przodka :P
No ale co z tego wynika, że ludzie ze mną niespokrewnieni mogą być dla mnie bardziej bliżsi niż jakiś nieznany kuzyn czy kuzynka - i do tych i do tamtych będę mówił po imieniu.
Nie napisałem, że bliższe relacje oznaczają mówienia sobie po imieniu - więc nie wiem skąd Twój zarzut przesady.
Skoro Darus zrywa sie w godzinach pracy do domu (kogo to obchodzi, ze pojechal pomoc chorej zonie) to szefowa ma się prawo wkurzyć. Co to za obyczaje, zeby sie z pracy zrywać bez zgody przełozonego. Ludzie badzmy powazni.!Jakbym byla pracodawca też bym nie pozwolila, zeby pracownicy bez mojej zgody wychodzili w godzinach pracy do domku. .A Monika czego ma się nad nim litować,bo jest męzem kuzynki szwagierki?A co to za fory dla pociotkow?Każdy inny pracownik miałby nagane, a Darusia ma niby po glowie glaskaci?Monce nalezy sie pochwala, za to, że traktuje pracownikow na rowni i nie wyróznia rodzinki. Przez takie rozumienie jak twoje w Polsce tak dobrze ma sie kolesiostwo, zatrudnienie po znajomosci rodzinki A co do drugiego zarzutu to Monika jest szefowa Darka i powinien sie zwracac do niej per pani. Zreszta zasady dobrego wychowania nakazuja, zeby do starszej osoby zwracać sie przez pan pani. Bolek jest rówiesnikiem Moniki i jej znajomym, razem jezdza na jakiesj kuligi wiec normalne ze zwracaja sie do siebie przez ty. Radze poczytać zasady savoir vivre .
Wiesz co nie naprawisz tym postem całego zła na świecie, nie wyplenisz kolesiostwa, znajomości itp., więc nie zgrywaj tutaj samotnego szlachetnego szeryfa.
Nie chciałbym nigdy mieć takiej kierowniczki jak Ty - zero zrozumienia i empatii dla drugiego człowieka, normalnie pruski dryl i gestapo w pracy - zero wiedzy o zarządzaniu zespołem ludzkim. Taki z Ciebie damski oberleutnant von Nogay z filmu "C.K. dezerterzy".
Jak ja lubię takich przytępawych szefów - najpierw pyta - co się stało?, a kiedy mówisz to odpowiada - to mnie nie interesuje, to po co się pytał przygłup jeden skoro go nie interesuje.
Jeszcze jedno nie obwiniaj mnie za sytuacje w kraju - pretensje to do rządu.
Znam zasady savoir-vivre, więc się nie wymądrzaj.
Zapamiętaj sobie jeszcze na koniec pewne mądre powiedzenie: Z NIEWOLNIKA NIE ZROBISZ DOBREGO PRACOWNIKA.
I nie zgrywaj świetęj co to nigdy nie skorzystała w życiu z pomocy rodziny lub znajomych.
Świata nie zbawisz, a na śmiech się wystawisz.
Ciekawe uwagi, ale sami widzicie, wychodzi na to że każdy z Was doskonale zna losy bohaterów :P Gdyby serial był faktycznie kiepski nie byłoby dyskusji, ludzie by go nie oglądali. Uważam że zasługuje na trochę wyższą ocenę :P