Czy jestem jedyny czy mi się wydaje że Agnieszka dostaje to na co uczciwie sobie zasłużyła. Chodzi o tą całą aferę z Mironem i dzieckiem. Mam na myśli ? przez cały serial zmienia chłopaków jak rękawiczki i na dzień dobry idzie z każdym do łóżka, i nagle zachodzi w ciąże z przestępcą i dziwi się czemu ją to spotkało. Naprawdę ciężko mi jej współczuć bo sama się oto prosiła?