Klan

1997 -
2,8 36 tys. ocen
2,8 10 1 35794
1,9 8 krytyków
Klan
powrót do forum serialu Klan

Ela oczywiście wszytko wypaplała matce Kingi i sama się zgłosiła na pogawędkę z własnej
inicjatywy.

ocenił(a) serial na 10
wiatriwoda

Matka Kingi mnie wykończy psychicznie. Po pierwsze, gdy Kinga w odcinkach (ok. 2124-2125) powiedziała, że Oscar jest seksoholikiem, to ona i jej cudowny mężuś machnęli na to ręką, bo dobrze zarabia, chatę ma, to niech Kinga nie marudzi. Po drugie, akcja ze ślubem - jak tak bez rodziców, bez najbliższej rodziny (no chyba dzieci są najbliższą rodziną!). Niech ta kobieta się w ogóle cieszy, że Kingę ktokolwiek chce. Z dwójką dzieci, była ćpunką i call girl, a mamusia dla niej księcia z bajki chce. Tzn. pod tego księcia najlepiej pasuje Michał :D Gdyby Kinga była bohaterką "M jak miłość" albo "Barw szczęścia", to zapewne oglądałby się za nią jakiś megaprzystojny i megakasiasty facet, który by jej dzień w dzień wysyłał kosze kwiatów.

ocenił(a) serial na 3
elfijka

Dokładnie to samo powiedziałam kilka dni temu - że matka Kingi powinna się naprawdę cieszyć, że się trafił taki łatwowierny Mariusz, dobry facet, szlachetny, niemalże wspomniany rycerz :D Wiem, wiem, ludzi nie można skreślać, ale ten tekst "Boże, to on jest jakimś przestępcą?" rozbroił mnie całkowicie. "Boże, narzeczony mojej córki jest przestępcą" - powiedziała matka prostytutki i narkomanki.
A Oskarek pasował, a jakże, to nic że patologiczny babiarz, ehm, seksoholik.
Niech się lepiej Kuczyńska zastanowi, dlaczego córka woli mieszkać z niedoszłą teściową, do której zwraca się per "pani", niż z własną matką.
Moralność wybiórcza.

wiatriwoda

Ela zachowała się jak jakaś plotkara, która za żadne skarby nie potrafi utrzymać języka za zębami.

wiatriwoda

Ja myślę , że Ela powinna adoptować Kingę , bo zawsze tak ją kochała matczyną miłością, pod dach przyjmowała i wogóle zainteresowana nią jak nawet ta już z różnymi facetami kręciła. Nawet jej przeszłość nie przeszkadzała. Ela to chyba ma rozdwojenie jaźni czasem ,nie wiadomo co wypali.:)

wiatriwoda

Wesele było , a matka Kingi jak by jeszcze na kacu. Prawie pokochała swojego zięcia , który nie jest już takim mordercą , choć będzie mieć go na oku. Ciekawe czy będzie z nimi jeszcze jakiś wątek , mogło by być ciekawie , gdyby każde podejrzane spojrzenie czy gest było znakiem dla Matki Kingi , ze Mariusz może znów zabić:)

Przy okazji Ela w kolejnej akcji społecznej przeciw nadużywaniu leków bez recepty i bez głowy i z internetu .

ocenił(a) serial na 1
wiatriwoda

Acodin.

wiatriwoda

Wesele było , a matka Kingi jak by jeszcze na kacu. Prawie pokochała swojego zięcia , który nie jest już takim mordercą , choć będzie mieć go na oku. Ciekawe czy będzie z nimi jeszcze jakiś wątek , mogło by być ciekawie , gdyby każde podejrzane spojrzenie czy gest było znakiem dla Matki Kingi , ze Mariusz może znów zabić:)

Przy okazji Ela w kolejnej akcji społecznej przeciw nadużywaniu leków bez recepty i bez głowy i z internetu .

wiatriwoda

Wesele było , a matka Kingi jak by jeszcze na kacu. Prawie pokochała swojego zięcia , który nie jest już takim mordercą , choć będzie mieć go na oku. Ciekawe czy będzie z nimi jeszcze jakiś wątek , mogło by być ciekawie , gdyby każde podejrzane spojrzenie czy gest było znakiem dla Matki Kingi , ze Mariusz może znów zabić:)

Przy okazji Ela w kolejnej akcji społecznej przeciw nadużywaniu leków bez recepty i bez głowy i z internetu .

ocenił(a) serial na 10
wiatriwoda

Może ją Mariusz zarąbie siekierą :D
A Ela... ja pierdzielę... te jej spojrzenia!!! Ona zawsze tak patrzy. Koleś wyciąga jakieś tablety, a ta ma na twarzy takie przerażenie, jakby jej pistolet przyłożył do głowy. Przecież nie trzeba się tak czaić jak nastolatka, tylko powiedzieć mu normalnie, że po tych lekach nie może siadać za kółko. A ona oczywiście ta mina, jakby ją miał tym opakowaniem zatłuc.

wiatriwoda

Dziś ta Ela w rozmowie z Kamilą nawet za spokojna jak na siebie. Jeszcze wnet by jej odradzała pójście na policję. Chyba wzięła dziś jakieś proszki uspakajające i przedawkowała , bo nie robiła tych swoich min przerażenia , i zmian tonu głosu , który w momentach kryzysu wykorzystuje aż nadto.A z kolei dziś Kamila taka nadpobudliwa.

ocenił(a) serial na 10
wiatriwoda

Tak, Ela dziś była za spokojna. I jaka znawczyni tematu, jeśli chodzi o molestowanie. Taka była niewzruszona, jakby to nie o Kamilę chodziło, tylko o kogoś obcego.

elfijka

Dzisiaj była Ela specjalistka od molestowania i innych tego typu spraw , podeszła więc bardzo profesionalnie do sprawy i na chłodno radziła Kamilce. Ale ciekawe było to , że zapamiętała ,, permanentnie '' instruktora i niczym detektyw doszła do tego , ze jest dwóch Wiśniewskich:)

ocenił(a) serial na 10
wiatriwoda

A może Ela tak naprawdę była smutna, że to nie jej się trafił taki napalony instruktor.

wiatriwoda

Co w tym dziwnego, że Ela zapamiętała "permanentnie" instruktora? Jak na razie nie ma Alzheimera, w przeciwieństwie do jej zmarłego ojca, Władysława.
I nic dziwnego, że kapnęła się, ze są dwaj Wiśniewscy. Powiedziała, że "nie wyglądał na jakiegoś zboczonego, ale na spokojnego mężczyznę koło 50-tki."
Wtedy Kamilka stwierdziła, że ten jej był dużo młodszy, gdzieś w wieku Norberta.