dziś do Aguni wpada jej koleżaneczka i pyta czy słyszała o tąpnięciach w ŚRODKOWEJ
Australii, regionie w którym pracuje Marek ! A jak dziś dokładnie pamiętam rozmowę tej
sowy Agi i Koniaczkowatej, gdzie ta druga się zapytała pierwszej do jakiego miasta miałaby
wyjechać z mecenasiną, to ta jej odpowiedziała, że do Melbourne...i jeszcze dodała, iż wg.
jakiś tam badań do jedno z najlepszych miejsc do życia na ziemi.
Z tego co wiem i sprawdziłem wyżej wymienione miasto leży na południowym wybrzeżu tego
kraju. Więc coś chyba się tu nie zgadza...
No jeszcze Rafalski tam będzie z latarką na głowie odkopywał...
Ps.
a chałupa Jacka jest już inna, najwidoczniej kręcą zdjęcia w nowym miejscu.
hah oni chyba nie pamietaja o czym piszą, ciekawe jak ten ich scenariusz wyglada, bo co rusz jakies wpadki, no cóż Koniaczkowa tak zachwalała a pewnie nawet nie wiedziala o jakie miejsce chodzi:-)
W "środkowej Australii" to jest tylko Alice Springs i kupa piasku.
No, jeszcze Ayers Rock czyli taki duży kamień ;)
Pewnie po tym kamieniem będzie Marek. Trochę spłaszczony. Ale wybitny chirurg Paweł mu pomoże ;)
"Rafalski z latarką na głowie będzie odkopywał" hahahahaha dobre ;)
Ech, cóż to by były za odcinki, za emocje, co za akcja!
Dom Jacka jest inny? A dlaczego? Bo nie zauważyłam
nie ma już tego zawieszonego kominka, i ogólnie różni się to...inny blat w kuchni, rozkład i wielkość pomieszczenia (mniejsze, mniej przestronne), rozkład drzwi w domu. Czasem w filmie są dość duże przerwy i niektórzy bohaterowie i ich marne wątki nie są dłużej pokazywani, np. jak Czesia i Darek, lub Jacek z rodziną. Zapewne dokonali zamiany po takiej oto przerwie.
mnie zastanawia nagłe przejęcie napalonej ex kochankiem kiedy to już pogrzewa sobie kolejnego ogiera ;)
Czy to nie jest przypadkiem mieszkanie Agaty, gdzie Jacek chodził ją posuwać w tajemnicy przed dzieciakami?
"W Kalnie" ahhahahahaha :D Dobre :D Nie wiem czy to literówka czy celowy zabieg, ale japa mi się śmieje :D
Ma rozcięcie nad łukiem brwiowym, a z liścia dostał- to mało prawdopodobne aby doszło do rozcięcia skóry, no chyba że akurat Michał trafił obraczką.
Monika szukała kija baseballowego, ale akurat pod reką miała tylko pierścionek :D