Tym razem padło na Krystynę. Pani Kotulanka dużo pije i nie idzie z nią pracować. Dlatego producenci chcą, albo ją uśmiercić, albo zmienić aktorkę. Jak sądzicie, kto by się nadawał na nową Krystynę? Może Wolszczak.
Wolszczak grała sporo w pierwszym sezonie, kuratorkę z opieki społecznej nadzorującą adopcje Bożenki i Maćka. Choć oczywiście nie jest to argument przesądzający. Ja bym uśmiercił Krysię ;) I zrobił romans Grażynki z Pawłem ;)