szukalam na forum ale chyba nie bylo takiego watku. jak sadzicie (a moze wiecie) czy Marczynski
wzial kase mafioza ? pamietam ze brat Krystyny ukrywal sie w posiadlosci Marczynskich ale czy
Marczynski jego kase pozniej znalazl tego w sumie nie wiadomo
Wszystko na to wskazuje. Gdyby tak nie było, ten kotlet nie byłby tak pieczołowicie podgrzewany.
Wziął kasę, sprzedał co się dało, wyrezyserował własną śmierć - wszystko na to wskazuje - i rozpocznie nowe życie. Badasssssssssssssss jakiego by się amerykańskie seriale nie powstydziły ;)
a to tego nie widzialam - spoiler jak dla mnie bo ogladam z opoznieniem:)
btw a ten niesmialy dziadek co przyszedl do Alicji to kto??
No właśnie nie wiadomo kto, chłopak? I mówi mu na pan? Może z agencji randkowej albo z portalu.
Co do spoilera - sorry, jak oglądasz z opóźnieniem i wchodzisz na forum, to już na własną odpowiedzialność.
Sprytny lisek, ale czy aby na pewno aż tak? ;)
Może faktycznie zginął? Nadmierna prędkość na drodze spowodowania zbytnim podnieceniem kasą.
A swoją drogą ten Jakubowski to niezła dupa, wiedział co jest grane, ale mimo wszystko nie śledził go do końca, a podejrzewał, że koniec tematu jest bliski. Wczoraj myślałem, że będzie przed garażem i spuści mu lanie, a tu klops. ;)
Może zginął, a może to jeszcze kto inny, ale mam nadzieję, że tylko oszukał. Zresztą wczoraj żegnał się z ex-żoną itd.Sprzedał na szybko gabinet i srrrrru po nowe życie. Mam przynajmniej taką nadzieję.
Ja mu od zawsze kibicowałem, bo lubię ten typ s*kinsyna na ekranie i bo lubię tego aktora.
Jakubowski w swej przeszłości też był podobnym typem s-syna, a zrobili z niego pantoflarza szantażystę w kuchennym fartuszku. ;)
Jakubowski był otwartym mafiozem, a Marczyński takim w białym kołnierzyku (choć akurat nosił ciemniejsze ;)).
I ta jego otwartość go zgubiła, powinien sięgnąć do korzeni, porozmawiać z Marczyńskim w towarzystwie brzytwy, a nie bawić się w kotka i myszkę. ;)
mnie najbardziej smieszy Bogna ktory sie zadaje z mafiozem a pozniej sie dziwi ze on ma przed nie sekrety.. naiwna czy co?
A ona alkoholiczka, dobrana para.
btw, Leszek chyba nawet nie wie, że mu siostra kituje? ;)
no wlasnie to juz dzisiaj bylo poruszone na forum, Olka i Leszek tez jakos sie nie przejmuja losami Krychy, po prostu sceny z ich udzialem juz byly wczesniej nakrecone i pewnie w ramach oszczednosci producent je tak zostawil. w sumie leszek powinien zainteresowac sie siostra.
co do Bogny to ona lekko nie miala, przed Leszkiem byl przeciez maz wariat i chlopak kaleka (Michal) no to musiala sobie dac w szyje :)
A nie zabili go czasem? On chyba tak zwyczajnie nie umarł (z tego, co pamiętam).
Z Bogny biednej zrobili alkoholiczkę, a Koniaczki jak się od koniaku oderwać nie mogły, to było ok.
Swoją drogą te sceny Leszka i Bogny są jakieś dziwne.On ma jakieś tajemnice , ona jakoś nie naciska , żeby się dowiedzieć o co biega , ten niby romans ze studentką tez jej jakoś szczególnie nie powalił. Chyba bardziej zdenerwowała się zmianą lokalu niż problemami z mężem- coś reżyser na oślep steruje tymi emocjami - z Eli robi psychopatkę , podobnie jak były takie próby z Julii , a inni jak bliscy Krysi , Bogna czy Jasiek na ważne wydarzenia reagują prawie obojętnie.
No Bogna przecież się wkurzyła i Leszek sttwierdził, że przez Grzecha nie mogą się dogadać, po czym dał mu w łeb. ;)
Dał dał, ale po jakim czasie - taki spóźniony zapłon , a to wkurzenie Bogny trwało jeden odcinek , teraz co najwyżej zrobi taką zdenerwowaną minę. Swoją drogą możliwe , ze przez wątek choroby Krysi niektóre wątki zostały rozwleczone w czasie lub pozmieniane co czasem służy( możliwe ze do kosza poszły jakieś bezsensowne sceny) a czasem trochę pozbawia logiki.
chetnie bym sie dowiedziala jak to bylo od poczatku z tym wątkiem pieniedzy Leszka i co w tym robi Marczyński. kiedy to było, co i jak? jakoś mi to umknęło.
Bo to było dawno temu, pod koniec trzeciego sezonu. Leszek nawet nie znał wtedy Bogny. Ukrywając się przed gangsterami spędził jakiś czas na działce Marczyńskich, przyjaciół siostry. I tyle. Wątek ze skrzynką forsy dopisano teraz. Potem najwyraźniej Marczyński odnalazł ją przypadkiem i schował w garażu, czego nie pokazano nam na ekranie. Czemu tyle lat trzymał tę skrzynkę zamurowaną? Pewnie polisa ubezpieczeniowo-emerytarna i fakt, że nie chciał się tą forsą dzielić z żoną, której nigdy na sto procent nie kochał i która zapewne naciskałaby, by ją oddać policji cz komuś. Fakt, że tak łatwo przyszło mu zagrać własną śmierć (hipoteza robocza ;)) wskazuje, że planował to, a przynajmniej dopuszczał taką możliwość, od lat.
ja też się zastanawiam kto zginął Marczyński czy ktoś inny ? Ja bym wolała że ktoś inny, bo Marczyński to fajna postać i lubię Wojtka Wysockiego świetnie gra Marczyńskiego i Wezóła w Ranczu.
Zakładając, że ustawił własną śmierć to nikt nie zginął, tylko on włożył do swojego auta jakieś ciało z chłodni czy skądś.
No i Leszek też jest przekonany, że Andrzej uciekł, słusznie. Pisałem już, ale tylko w spoilerach, więc powtórzę - jak ja bym chciał zobaczyć scenę jego pogrzebu, któremu on przygląda się zza drzewa ;)
Najciemniej pod latarnią. Może szukają go we Włoszech, a on siedzi w Piasecznie :)
Mie zastanawia skąd Leszek może wiedzieć ze wraz z Marczyńskim spłonęły jego pieniądze? Skąd on wiedział że miał ze sobą kasę w wersji papierowej a nie na koncie bankowym? Kto im pisze te scenariusze ulicha
Tak szybko takiej kwoty nie można wpłacić na konto, poza tym odpowiednie służby zainteresowałyby się, skąd doktorek ma nagle tyle forsencji.
A czemu nagle? Skąd on wiedział że doktorek coś wykopał, przecież mógł tą kasę mieć od dawna na kilku kontach lub na przykład w sztabkach złota które się nie palą
Skoro nagle pojawia się na koncie, to nagle. A skąd Leszek wiedział, jak wyglądają pieniądze Leszka z walizki Leszka? Hmmmm...
No to już wiemy na pewno Marczyński żyje. To dobrze bo to ciekawa postać i oby wróciła do serialu , bo jest z nim ciekawiej. Po za tym dzisiejsze sceny z Alicją i Pawłem jak i Leszkiem fajne , a to dzięki jego domniemanej śmierci.Ciekawą postacią może być tajemniczy docent Alicji , ale jaki to się okaże . Trochę śmieszny , dziwny i w tarym stylu - taki dawny prof.Deptuła , ale kto wie.
W Leszku naprawdę obudził się gangster :D Nie mógł się opanować aż, jeszcze zasugerował, że Paweł zdradza Krysię, nieźle :D W końcu pooznaliśmy głos adoratora Alicji :P
Leszek szaleje normalnie , Bogna ma racje , że ta kasa mu przewróciła w głowie. Jak ma częściowo zastąpić Krysie to daje radę z naddatkiem. A adorator Alicji to trochę wymiata :) Może to jakiś gwałciciel? Alicja miała by co grać przynajmniej.
Nie, docent safanduła, taki był Deptuła kiedyś ;) Leci na Alę i to widać, ale bardziej boi się ;)
No i zgadzam się, że choroba Krystyny wyszła a dobre serialowi.
Leszek zachowuje się jak nienormalny. Latał na spotkania z Anetką, to nie miał czasu się dowiadywać co u Krystyny. Ta Bogna to ma anielską cierpliwość, nie zdziwię się, jeśli znów zacznie pić.