Ciekawe ile jeszcze Ruda potrzebuje sygnałów, by dojść do wniosku że bezpieczniej będzie się z nim rozstać.
Najpierw kupił te noże i opowiadał historyjki jak to kiedyś noże służyły ludziom jako lustra, potem liczył krople w zlewie - ciekawe czy liczył też w kiblu?, teraz zbiera paragony - może niech Ola znajdzie mu jakieś zbierackie zajęcie - np. złom i makulatura.