Ta matka Martyny to niezla....Juz pieniazki wyczuła i do Grazy uderza....
Haha. Rozwalił mnie ten komentarz. :)
Grażynka wygrała pieniądze i już zleciało się stado sępów. Nawet Elżunia próbowała wyciągnąć od niej kasę, więc to, że matka Martyny robi to samo jakoś mnie nie dziwi. Zawsze była wredną, fałszywą babą.
ta nagle rodzina sie zleciala, kazdy chetny na wydanie kasy nawet Mariusz chetny na pozyczke:-) rodzina koniaczkow tez chetna, juz zaciera rece koniaczek bedzie infestycja w wielofunkcyjny elmed, no ale Elzunia kto by sie spodziewal:-D wystarczy wygrac milion i mozna kupic wszystko wlacznie z milosca przyjaznia samo zycie heh
Dokładnie. A niby mieli pomagać jej po śmierci Ryśka. Jakoś nie widziałam, żeby ktokolwiek ją odwiedził po stypie...
A poza tym - jaką niby rodziną jest dla niej Jacek, że należą mu się pieniądze? Z tego co wiem to jest on dla niej kimś w rodzaju męża córki siostry jej męża. Przecież oni chyba nawet nigdy ze sobą nie rozmawiali!
Teściówka zapobiegliwa w temacie ciasteczek
Upewniała sie co Maciej lubi
I lubi jak jest swierze powietrze w chałupie
Mogła od razu zdjąc drzwi z zawiasów
Jakby się drzwi zamkneły to Martynka otworzyła by dziuplę dla Maćkowego kanarka:)
Zgrabnie nawiązali do klasyki polskiego kina, szkoda tylko że dialogi nie są na poziomie "Samych swoich" ;)
Nawet Koniaczek wpadł do Graży z bukietem! No, ale w końcu zainwestowała w jego biznesik:)
No jest wredna - ale ja ją nawet mogę usprawiedliwić - samotna kobieta z chorym dzieckiem walcząca o jakieś zabezpieczenie dla córki w razie jakby jej zabrakło, bo jak się domyślam biologiczny ojciec Martyny zwiał jak dowiedział się o chorym dziecku - TAKIE OSOBY STAJĄ SIĘ CHYBA WREDNE W WYNIKU ŻYCIA, KTÓRE DAJE PO TYŁKU.
Ciężkie doświadczenia nie usprawiedliwiają chciwości:) 1600 zł miesięcznie! W tym słodycze za 240 zł! Chyba będą codziennie szamać Rafaello.
Najlepsze, tylko najlepsze produkty ;)
A nie jakaś tam Biedronka.
Ale tylko 1600 zł "pensji" ? Słabo.
Jaka "chciwość"? Nie pisz farmazonów - 1600 zł pensji - to dla ciebie "luksus"? Rafaello to dla ciebie też "luksus" - to co ma pozwolić kupić dzieciom forsiasta Grażyna, może wyrób czekoladopodobny?