Popaprana rodzinka Rysia i spółki, wszyscy pobożni, zacofani. Jedyna postać która idzie z duchem czasu to Bożenka, została jednak przerysowana. Nowoczesna dziewczyna, wyłamująca się z rzydzykowsko-giertychowskiego modelu rodziny została przedstawiona jako postać patologiczna. Bo oczywiście jeżeli dziewczyna chce się oderwać od katolickiego modelu rodziny w którym to kazdy ma okreslone miejsce, chce się podobać, dba o wygląd, musi być anorektyczką, narkomanką a zapewne niedugo prostytutką po aborcji. Sceny z życia tej rodziny mogą jedynie śmieszyć. Oto mamy ciotowatego Rysia który udaje twardego faceta, głowe rodziny, Grażynke czyli matke-polke od sprzątania, prasowania i wychowywania dzieci której ambicje są tłumione przez Rysia i Maćka podrywającego panienke na ciasto. O Bożence wspomniałem wcześniej, a o małej Kasi narazie nie ma sensu wspominać. Nie zdziwie się jeżeli Bożenka będzie się dalej stacząć aż w końcu rodzina nawróci ją a ona sama przyzna że nowoczesny styl życia prowadzi jedynie do degeneracji życia i osoby i pochodzi wprost od Szatana.