PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38927}

Klan

1997 -
2,8 36 tys. ocen
2,8 10 1 35698
1,9 13 krytyków
Klan
powrót do forum serialu Klan

Pamiętam początki Klanu i to że Paweł Lubicz w jego wydaniu był dość charakterny i wyrazisty. Teraz oczy przecieram ze zdumienia? Czy aktor może stracić swój warsztat? Czy może jest już tak znużony grą w Serialu? Każda scena z nim moim zdaniem woła o pomstę do nieba. Czy rozmawia z Wigą, czy córką, zawsze takim samym tonem jakby odczytywał kwestie.

Zgadzacie się ze mną? Może za dużo koniaczków wypił?

ocenił(a) serial na 3
topikens

Zgadzam się, jak najbardziej, też o tym często piszę, ale staram się już nie powtarzać :) Mam wrażenie, że T. Stockinger to zupełnie inny człowiek, wiek robi swoje. Jego aktorstwo mnie przeraża, jest drętwy i sztywny, ponury jak płyta nagrobna, bez energii, ani cienia uśmiechu, zero ekspresji i mimiki, zero starań. Manekin przewracający oczami. To wszystko razi tym bardziej, że kiedyś był naprawdę ciekawy.

Paweł to najgorsza postać męska w Klanie, zarówno z winy scenarzystów, jak i aktora. Życie Pawła bardzo się zmienia, dawno nie było takiej "rewolucji" u któregoś ze starszych bohaterów i Stockinger na pewno wiele by zyskał, gdyby spróbował .

ocenił(a) serial na 4
LiLuLa

" ponury jak płyta nagrobna" - hehe, genialne porównanie! :) Nie oglądam tego serialu juz od ponad 5 lat, ale lubię sobie czasem wejść na to forum i poczytać co tam się dzieje i czasem się z czegoś pośmiać (oczywiście z opisywanych przez Was akcji w serialu). :))

ocenił(a) serial na 10
LiLuLa

Tak, zgadzam się w całej rozciągłości! Kiedyś chciałam mieć mężą podobnego do Pawła, ale teraz na niego patrząc nasuwa mi się "żywy trup", może niedługo dołączy do Krysieńki jak ma to tak wyglądac...

topikens

pewnie od momentu, kiedy stwierdził, że gdy zagra byle jak, to i tak wpadnie dobra kasa na konto.

ocenił(a) serial na 4
weeman86

To bardziej taka dziwna maniera, niż chęć łatwego zarobku.
" Tadeusz! Przyjacielu! ", "Pawełek! Synu! ", "Wigo! Moja droga!"
Jeszcze dodatkowo ta intonacja ze zdecydowaną antykadencją.
Kto przy zdrowych zmysłach tak się wypowiada w realnym życiu?
Pieniądze owszem, ale jego gra to napinka niczym rola Hamleta na Broadwayu.
Było więcej takich artystów: taki np. Arkadiusz Olbrychskiego - pomylił mu się serial telewizyjny z Teatrem Narodowym
i wyszła komiczno żenująca postać.

ocenił(a) serial na 5
ZSGifMan

Jak dla mnie Stockinger już w "Znachorze" pokazał namiastkę swojego przyszłego talentu. Nie sztuka zagrać dystyngowanego hrabiego Czyńskiego, kiedy ktoś na co dzień zachowuje się jakby połknął kij od miotły ;) Był po prostu sobą, trochę napuszonym sztywniakiem... podobnie jak Klanie, podobnie jak w wywiadach ;)

ocenił(a) serial na 4
Usako89

Dokładnie.
TS, a właściwie jego gra, irytowała mnie od kiedy sięgam pamięcią i myślałem, że po prostu jestem do niego uprzedzony.
Ale widzę, że inni odbierają go tak samo negatywnie jak ja, więc chyba ze mną wszystko OK ;)