Skoro sam się domaga oddania mu mieszkania po jego matce -oddajcie mu je.Niech się żeni i wyjedzie w długą podróż poślubną. Patrzeć już nie można na niego. A po drugie to mogła by nadgorliwa Grażynka pójść z nim do logopedy skoro lata z nim do psycho i seksuo logów.:)
a które to mieszkanie? to w którym schizol pieprzy kaje pasralską czy to w którym jest przedszkole i mąż dyrektorki pieprzy przedszkolanke udajac że pije z nia drina? :D
Fakt - mieszkałby sobie z Martyną na swoim i blisko opiekunów - dla niego opcja idealna. Sam zresztą chce te mieszkanie, całkiem logicznie jak na osobę niepełnosprawną umysłowo to wykombinował.
Jakie maciek ma mieszkanie - przecież poszło na zamianę by bezrobotny rysiek ze swoją bezrobotną żoną mogli mieć salony !
No i powinni go jakoś spłacić, skoro mogą mu teraz zapewnić całkiem niezłe warunki - własna chata plus opiekunowie za ścianą, ale jak zwykle Rysio powie synowi: "uspokój się", Grażynka poda mu jekieś prochy i gitara.
A mnie zwyczajnie wkurza postać Maćka. Nie wiem czy specjalnie piszą dla niego debilną rolę ,czy rzeczywiście takie osoby tak mają. Z jednej strony chłopak gada jak dorosły -że chce się żenić, zarabiać.....a z drugiej to sam do szkoły nie trafi, guzika nie potrafi pewnie przyszyć..... Ryśki są chyba nadopiekuńcze i sami z niego taką dupę robią.
Mnie także wkurza ta postać.Ostatnio przeważają w serialu aż do znudzenia "maciusiowe pierdoły" jak to nazywam. Jego postać jest sztywna jak deska. Jednak co za dużo to niezdrowo.
a za co on mialby płacić rachunki?cos tam rzepoli na pianie, ale chyba samodzielnie sie nie utrzyma!
Może na główne opłaty starczyłoby... Zawsze na obiadek czy tv można zajrzeć do rodziców :)