Mam wrażenie, jakby sama zainteresowana nie bardzo chciałam by jej pamięć wróciła.
Ciekawa teoria, po pierwsze dwoje dzieci z dwojgiem facetów itd., po drugie ma życie w Niemczech, po trzecie pamiętajmy, że przed wypadkiem uciekła z Warszawy nie bez powodu ;)
Nie jest do końca jasne, czemu zdecydowała się na ucieczkę, najbardziej przekonująca wydaje się być teoria mówiąca, że w pewnym momencie dodarło do niej ile przekrętów robią za jej plecami współpracownicy (podświadomość to rozpracowała, coś w tym stylu), od tej świadomości jej po trosze odbiło i to dlatego zwiała.
w każdy durnym serialu powtarzają się identyczne głupie scenariusze, czyli tracą pamięć, wzrok, władzę w kończynach. Zawsze cudownie powracają do zdrowia. W Klanie też już tak nie raz było i będzie i teraz, w końcu to kretyńska produkcja. Aktualnie Beata nic nie jest w stanie z siebie wykrzesać, ale założę się iż za miesiąc czy dwa (najpewniej w Klanową Wigilię lub gdzieś przed świętami) wszystko sobie w cudowny sposób przypomni. Taki ciąg wydarzeń jest już powszechnie znany z takich oto produkcji. Wiadomo jest to żałosne, no bywa...
Mogłaby sobie wszystko przypomnieć, ale udawać, że dalej niczego nie pamięta :)
I kombinować po cichu z Joachimem, jak tu się dobrać do rodzinnej fortuny :)
A może ona już sobie przypomniała, tylko właśnie udaje, bo to co zastała, przeszło jej najśmielsze oczekiwania ? :D
aż taka intrygantka? W sumie Jacek ją o to podejrzewa. A najgorsza Elka, wkurza mnie jej natręctwo.