Nie wiem, czy ja w innych czasach żyłam, ale w pokoju 13 i 18 latki klocki lego to chyba przesada... Zwłaszcza jak nie ma się młodszego rodzeństwa...
A gdzie Ty te klocki wyczaiłaś? Mnie zastanawia to coś co stoi u nich na półce w kształcie litery "B", jeszcze bardziej dziwne, że u Miłosza też takie cuś stoi. Nie wiem co to może być.
To spisek Masoński Panie!
Ryszard tak naprawdę wleciał w klocki i dla tego, Panie, on umarł.
Najpierw kartony, tera klocki... Panie, co się wyprawia. Niedługo ktoś potknie się na rolki papieru toaletowego ...
To wszystko, Panie, masony i ich spiski...
panie kochany, wszedzie te zydo-masonstwo, ryszard wszedl na wyzszy poziom i wyjawil mackowi tajemnice konca swiata. maciek jest teraz bardzo zafrasowany i nie wie co ma począc z ta wiedza, panie ja nie wiem co to tera bedzie
Panie, mojo żono, to tak tera rozpacza, co to bedzie z Bożenką i Kasią, Panie, będzie. Całe dnie lamenty... Ach Rysio, ach Kasia, ach Bożenka... Panie, niedługo to i ja przez nią do Ryszarda trafię...
Tak. Przecież nie pokazywali, że się nimi bawią. Może Kasia, czy Bożenka trzymają je z sentymentu. Nad każdym szczegółem się teraz rozwodzą...
Nie oszukujmy się, Maciek psychicznie jest dzieciakiem, i pozostanie na tym etapie.
A może to wszystko trzeba interpretować? Może klocki oznaczają chęć powrotu do dzieciństwa, z którego Bożenka niedawno wyszła. Litera B, jako druga w alfabecie łacińskim oznacza zapewne drugi etap życia Bożenki...
Interpretacja Polskich seriali... :|
B, bo Ryśku był członkiem tajnego rządu światowego właśnie na tę literę:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_Bilderberg