czy jest możliwe aby w naszych warunkach wydać wyrok w sprawie o opiekę nad dzieckiem
podczas tylko jednej rozprawy sądowej ?! Pytam ponieważ nie jestem fachowcem, lecz
mogę przytoczyć przykład z doświadczeń mojej rodziny z wymiarem sprawiedliwości.
Po śmierci mojego dziadka odbyły się 3 rozprawy spadkowe w sądzie o jednego,
rozbitego malucha...tylko o niego,o nic więcej. Maluch nie był na nikogo formalnie
przepisany, i trzeba było tych wszystkich rozpraw aby móc go po prostu zezłomować.
Więc tak się zastanawiam, czy to możliwe aby w tak dość poważnej sprawie wyrok mógł
zapaść tak szybko.
Odebrac matce dziecko w takiej sytuacji jak w Klanie jest trudne. Sady w naszym kraju generalnie sa po stronie matki i na pewno nie odbyłoby sie to na jednej rozprawie. Można przyznać dziecko ojcu, ale jest to droga przez mękę. Z reguły takie rozprawy trwają nawet rok. Potrzeba mocnych dowodów wykazać, że matka nie daje gwarancji poprawnego wychowywania dziec. Takie cuda to tylko w Klanie
A pomyslec że na początku Rafalski po złości Beacie nie zgadzał się na paszport dla Jaśka
Na początku Klan był bardziej realny niż teraz
I nie było jednodniowej obsuwy
Pamiętam jak w 1998 roku Michał oglądał mistrzostwa w wynajętym przez Jerzego mieszkaniu
dajcie spokój...pewnie sąd najwyższy uznał zaznanie wielkiej Grażynki za święte i nikogo innego już nie powoływał. Sprawa zakończyła się od razu.