Czy zwróciliście wczoraj uwagę jak nieprofesjonalnie przygotowano i zagrano scenę w salonie fryzjerskim ? Po pierwsze Kurowska, która grała fryzjerkę coś tam kombinowała przy włosach Surmaczowej, jakieś warkoczyki plotła, jakiś tapirek, bawiła się włosami. Czy tak pracuje profesjonalna fryzjerka ? Po drugie - Kamińska, która gra Wigę miała gorszą fryzurę po wyjściu z salonu niż po przyjściu do niego.
Bo to jest BARDZO modna warszawska fryzjerka, ma niestandardowe metody. Poza tym, jakby ktoś chciał się zwyczajnie uczesać, to by poszedł do zwykłej fryzjerki.
Nie uważacie , że ten salon było wypasiony jak na standardy pani Surmacz i spółki , trochę klitka i wogóle , jakoś to nie pasowało.
Też pomyślałam, że za mało luksusowo jak na warszawską elitę :)
Ciekawe, czy ten salon też na Sadybie?
No mało wypasiony , a ja było wypasiony napisałem -, ale się domyśliłaś:) Bardzo dziwne to wymyślili to już salon masażu Bogny lepiej się prezentował , nie mówiąc o klinice Pawła , biurze Zyty czy gabinecie dentystki Wigi . Z resztą przykładów jest więcej.
To jest specjalny fryzjer, gdzie się przychodzi tylko na plotki z fryzjerką :D
To jest fryzjerka, która - widać to zresztą po niej - stosuje nowatorską metodę wszczepiana we włosy botoksu.
Kurowska niczym Minge, twarz przerobiona na maxa. Nie wiem tylko, czy Ona też twierdzi, że nic przy niej nie robiła?! :) Oby pozostałe Panie z serialu nie poszły za jej przykładem.
Podobno nie wstydzi się swoich operacji i uważa, że po to one są, żeby z nich korzystać. Wygląda strasznie. Za chwilę przegoni "Barbarę nie posiadam żadnej mimiki twarzy".
Pewnie, ale we wszystkim są jakieś granice, a Ona przekroczyła je już dawno i wygląda tragicznie.
Naprawdę wolę naturalną Bursztynowicz ze zmarszczkami niż te nabotoksowane Orman, Kurowska, czy Trojanowska!
Bursztynowicz wygląda bardzo ładnie i świeżo, a jest najstarsza z grona pań, które wymieniłaś ! Ma dziesięć lat więcej niż Kurowska, a prezentuje się o niebo lepiej.
A właśnie powinna się wstydzić, bo wcześniej wyglądała o niebo lepiej! Naprawdę fajna z niej była babka kilka lat temu w Rodzinie Zastępczej. Już wtedy miała jakieś "poprawki", ale były to takie korzystne zmiany.
Nie wiem, po co kobiety robią zabiegi, które zamiast pomagać, to pogarszają sprawę. Czy to się da jakoś wytłumaczyć, że w pewnym wieku kobiety muszą się oszpecać? Przecież Kurowska z tym dziwnym łukiem brwiowym (to mnie najbardziej przeraża) nadmuchanymi ustami, wyciągniętymi policzkami i koszmarną platynową fryzurą wygląda jak maska na Halloween.
Swoją drogą zastanawia mnie też, kim są ludzie, którzy wykonują takie zabiegi, czy nie mają za grosz poczucia estetyki?
Nie wiem, mnie to też zastanawia... Rozumiem, że niektóre Panie nie potrafią pogodzić się z upływającym czasem i rozumiem też delikatne poprawki, ale bez przesady! Wymienione przeze mnie Pani chyba za bardzo uzależniły się od robienia poprawek na swoich twarzach. Chyba wszystkie idą za przykładem Minge, która wygląda jak kot i która rzekomo żadnych poprawek sobie nie robi! ;) No i niestety coraz młodsze kobiety zaczynają korzystać z usług chirurgii plastycznej, dlaczego? Nie wiem...
Na pewno mają i sugerują klientkom, że być może już lepiej czegoś nie robić (dobry lekarz powinien tak do tego podejść), ale pewnie 99% klientek klinik chirurgii estetyczno-plastycznej wie najlepiej i wychodzą z założenia, że skoro płacą to lekarz musi wykonywać to, o co proszą. Jak dla mnie chore, bo oczywiście jak Cię stać to dbaj o siebie bardziej, niż przeciętna pani X zarabiająca 2 tysie na rękę, ale nie rób z siebie klauna.
Oj, już bez przesady. Jedna gazecina jakaś tam była. Babka z grzebieniem też, więc to już PRAWIE fryzjer. A nie wiem, były jakieś obrazy na ścianach? Bo akurat tu by trafili, bo w takich salonach fryzjerskich są wielkie obrazy z fryzurami :D
czy tylko mi sie wydaje, ze ten caly watek z Kurowska jest robiony na sile? byc moze teraz cyrkusnik sie w niejz akocha ale rownie dobrze moglby rwac inna klanowa laske, np . Kurowska jako fryzjerka jest beznadziejna i w ogole nie znosze jej gry. Kiedys grywala przasne panny i do tego nadawala sie najlepiej
Ale muszę przyznać , że dziś troszkę się przyglądnąłem i rzeczywiście za równo Kurowska jak i druga , nie bardzo nadają się na granie fryzjerek , i choć nie bardzo się znam na tym , ale choć nożyczki albo grzebień mogłyby czasem mieć w ręku , przecież nie zepsują fryzur klientek:)
Graza np lata ze strzykawka i mierzy cisnienie i w roli pielegniarki jest wiarygodna. A Kurowska moglaby wziac do reski szczotke i udawac ze uklada wlosy
Czasem chce mi się śmiać jak Graża z tą drugą ciągle coś do tej małej szafeczki przy drzwiach coś wkładają:) Ale to prawda na pewno wiarygodniej niż fryzjerki .
wkladanie do safeczki to jest jeden z najwazniejszych obowiazkow w tym zawodzie, bez tego ani rusz;)
Już chyba wiem dlaczego . Te aktorki-klientki mają prawdopodobnie wszy lub inne paskudztwo i dlatego Korowska nie chce bardziej się angażować w wewnątrz ich owłosienia górnego. Innym powodem jest zbyt duże nabotoksowanie Kurowskiej , które utrudnia jej widzenie i powoduje obawę obcięcia uszów u klientek:)
A mnie interesuje, czy Lutka ma jakąś zmienniczkę, czy stoi z nożyczkami po 12 godzin dziennie, codziennie.
Dziś miała koleżankę w salonie więc pewnie czasem się zmieniają lub ją zastępuje gdy ta ma coś do załatwienia.
Widział ktoś z was zakład fryzjerski czynny od 8 do 12? Rzadko bywam to pytam, ale raczej widziałam od 10 do 18 ;]
Na drzwiach BYŁO NAPISANE że od 08.00 do 20.00, a w soboty jakoś krócej.
Zresztą przecież dziś Lucka wychodziła już po zmroku, no i zdziwiła się, że Cyrkowiec czekał na nią "tyle godzin".