Olka ma chyba jakieś napady lęku, bądź przewrażliwienia, jeszcze wyląduje jak Norbi hehe
Raczej nie o to chodzi. Sa po prostu ludzie, ktorzy maja fobie i to nie jest kwestia plci, aczkolwiek mozna faktycznie stwierdzic, ze w tym gronie jest wieksza ilosc kobiet; co jednak nie oznacza, ze kazda kobieta owa fobie posiada, a kazdy mezczyzna jest od niej wolny.
Mnie rozbawiło to, że Rafał bardziej przejął się tym skorpionem ("jak można zwierzęta wysyłać pocztą? on na pewno się boi") niż tym, że ktoś prześladuje Olkę :D
Mnie też :) W tym wigilijnym odcinku tak z Olą rozmawiał, że przez chwilę zaczęłam go podejrzewać o jakieś niecne czyny :)
Też miałem takie wrażenie. Z pewnością byłoby bardzo ciekawie gdyby to była sprawka Rafała . Może scenarzyści nadal się zastawiają czy to Norbi czy szef , to niech będzie Rafał - parę osób zaskoczy:)
To by był najlepszy zwrot akcji w Klanie ever, wreszcie coś, czego nie przewidzieliśmy :)
Oj tak, to byloby najwieksze zaskoczenie sezonu:) Rafal pewnie ma jeszcze duuzo rzeczy do ukrycia:)
Najlepszym zaskoczeniem byłby Rafał, a wyjaśnienie mogłoby być takie skoro jest bezpłodny robił to po to, by być z Norbim bo lubi konie i hardkorową jazdę po ciemaku XD
Już teraz trochę tak:) Ale i tak byłoby fajnie. Rafał ma coś w sobie tajemniczego i Ola mogłaby się dowiedzieć , że np jakaś jego była zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach , rozpocząć prywatne śledztwo i na koniec dojść do prawdy. Mogłaby go zabić w szamotaninie np nożem i byłoby wątku na jakiś czas:)
A jej obrońcą w procesie byłby mecenas od Zytki. Zakochaliby się w sobie, a wtedy Zyta i Norbi wspólnie zaczeliby ich prześladować.
Miałam na myśli, że aż do tej pory nikomu z nas do głowy nie przyszło, że Rafał może mieć coś na sumieniu.
Ja w każdym razie lubię go takiego podejrzanego zdecydowanie bardziej :)
Zachowanie porządnego Rafałka idiotyczne. Ktoś wysyła jego kobiecie skorpiona, a ten gość luz, stawia go na szafie i nie widzi problemu :D
Co miał zrobić, zacząć rwać sobie włosy z głowy? Biec na policję? Krzyczeć i tańczyć tango? Serio pytam.
Według mnie postąpił rozsądnie. Nie próbował od razu pozbawić życia skorpiona, tylko pomyślał też o zwierzęciu
. Przecież to nie wina skorpipna, że jakiś idiota wysłał go w paczce.
Dobrze ze go jeszcze wyslal w miare humanitarnych warunkach: z otworami na powietrze itp :P
Dla mnie też idiotyczne. A Olka mogła mu powiedzieć, że jest nienormalny, bo bardziej przejmuje się zwierzęciem niż nią. Rafał jest BEZNADZIEJNY. Ja nadal nie widzę tej jego miłości do Olki. Poza tym, mogli iść na policję, a on luz. Dupa, a nie facet.
Dlaczego Agnieszce nie trafił się żaden stalker, a Ola za to ma aż dwóch "psycholi" ;) ? Agnieszka jest już tak bezczelna, zarozumiała i cwana, że przydałby się ktoś, kto by jej dał lekcje pokory, gdyż niedługo narcyzm całkiem ją zaślepi. A narcyzm to bardzo niebezpieczna zabawa.
Mogliby zrobić wątek w który okazałoby się, że wszyscy jej kochankowie (no, poza Mironem z którym ma dziecko) istnieją tylko w jej głowie, a tak naprawdę łazi i gada do samej siebie, jak mały Osmond w Szóstym Zmyśle i (dla oglądających jankeskie seriale) Baltar w BSG. A jak nie wszyscy, to choćby Janusz, którego chyba nikt poza nią nie widział.
Janusz to chyba już przebił wszystkich swoich poprzedników i jest najdłużej z Agą? ;)
Janusz to chyba już przebił wszystkich swoich poprzedników i jest najdłużej z Agą? ;)
A on w ogóle pracuje? Bo on ciągle w domu z Zosią coś pichci, a tylko Aga samotnie zbawia świat.
Pracuje, w ostatnim odcinku z Marczyńskim to on pośredniczył w szybkiej sprzedaży jego gabinetu.
I to by było chyba na tyle, jeśli chodzi o jego pracę. Zrobił, co miał zrobić, i może nadal być niańką Zosi.
Zabawne było wczoraj jak chciała się "skromnie" ubrać i z tego wszystkiego nawet o staniku zapomniała :P
I nagle jak Sława odezwała się ze swoim problemem do Olki, to szef przestał ją nękać smsami. Albo to niedopilnowanie ze strony scenarzystów, albo Sława ma telepatyczny wpływ na szefa Oli i przestał być psychopatą.
A mnie się wydaje, że powiedziała, że szef nadal do niej pisze i dodała jeszcze "widocznie nie szkoda mu pieniędzy" czy coś podobnego.
Na koniec się okaże, że szef jest ze Sławą w spisku i robią Olę w bambuko, bo to taki nowy test sprawdzający wytrzymałość i umiejętności młodych kuratorek.