Norbi dostał atak i z zimną krwią chwycił za nóż i....
Więc teraz kopulują w trójkę:Tropek z twarzą Jeremiasza no i Paweł z dupą Tropka.Nagle słychać tętent konia za oknem, Wszyscy zamierają w bezruchu.Drzwi się otwierają i wchodzi Beatka w kowbojskim kapeluszu i przyklejonym wąsem pod nosem.
A za nią wchodzi policja... Okazało się, że Ciocia Stasia doniosła na Jeremiaszka, że ten zamordował cukiernika. Policja prosi wszystkich o opuszczenie domu, zostają sami z Jeremiaszem. Wkurzony Jeremiasz chwyta siekierę, którą zabił cukiernika i...
...i podcina sobie nią żyły. Na szczęscie doctot LooBitch jest w pobliżu i ratuje Jeremiaszka polewając miejsce cięcia czajem zapażonym przez ciocie Stasie(jednak go kocha mimo wszystko).Jurek z Elżbietą podchodzą do Beatki i chcą się czym prędzej dowiedzieć czemu zniknęła.Beatka tłumaczy, że powodem zniknięcia.....
Była ucieczka do Mongolii do dalekiej rodziny Ryśka, którzy chronili ją ponieważ Beata była poszukiwana listem gończym za defraudację...
Okazało się że z Mongolii również musiała uciekać, ponieważ w rodzinie Rysia od wielu pokoleń panuje kult mycia rączek, a Beata jednego wieczoru zapomniała, za co chcieli ją zabić...
Tak więc Beatka postanowiła wrócić w rodzinne strony, zaznaczając, iż nie jest już Beatą tylko Bartem - na dowód czego rozpięła zakupione w sexshopie spodnie kowbojskie typu ouvert, z których wysunęła się pokaźnych rozmiarów moszna... Beata zapytała co się dzieje z Jackiem, bo od kiedy zmieniła płeć to w końcu zaczął jej się podobać. (Ma on ten typ urody, na który bardziej niż heteroseksualne kobiety lecą homoseksualni mężczyźni...). Zapytała więc Beata ...yyy Beat, Bart? gdzie jest Jacek...
a Jacek w tym samym czasie wraz z Jurkiem pędził bimber w piwnicy zapijając przy okazji denaturatem i zachwalając walory owego trunku....
Dołączył się do nich dr. Koniaczek. Gdy wyciągnął rękę do bimbru, Jurek zbił go po łamach krzycząc że nie może tyle pić bo jest alkoholikiem, na co Lubicz odpowiedział, że nie jest alkoholikiem tylko smakoszem...
ich darcie mordy usłyszała Beata/Beat i udała się czym prędzej do piwnicy. Kiedy zobaczyła Jacka natychmiast wyrwała mu fioletowy napój bogów i sama zaczęła łapczywie chlać. zszokowany Borecki zaintonował fraszkę, gdyż skrycie z żalu po zaginięciu żony zaczął pisać wiersze. ów otwór brzmiał mniej więcej tak: nad rzeką, niedaleko krzaczka, mieszkała Beata stara pijaczka, lecz zamiast trzymać się rzeczki, pędziła bimber z czarnej porzeczki....
Zmiana scenerii i już jesteśmy w czyściutkim mieszkanku Grażynki LooBitch. Maciek właście ćwiczy tekst przysięgi małżeńskiej. Wkońcu udało mu się załatwić ślub . Co prawda musiał zwiąść sporą pożyczkę z PFRONu żeby przekupić księdza, no ale dla Martynki warto. Za dodatkowy parę setek ksiądz zgodził się żeby Maciek rapował tekst przysięgi. Grażynka ogląda pod światło zaświadczenie o dopuszczeniu do małżeństwa czy aby Maciek nie kupił go na popularnym portalu aukcjnym.W tym momencie wbiega roztrzęsiona Bożenka naga od pasa w dół....
Maciek widząc ją nago uderza ją w twarz, wyciąga z szuflady Rysia pistolet (którym zastrzelił ochroniarza z burdelu) i idzie do biedronki po skrzynkę piwa VIP...
Maciek widząc ją nago uderza ją w twarz, wyciąga z szuflady Rysia pistolet (którym zastrzelił ochroniarza z burdelu) i idzie do biedronki po skrzynkę piwa VIP...
a tam Martynka ze swoim byłym narzeczonym kupują multipak prezerwatyw.
Ujrzawszy to, Maciek podbiegł do wyjątkowo atrakcyjnej kasjerki i wydukał...
Maciek wybiegł a Bożenka zapłakana wpada w objęcia Grażynki."Co się stao córeczko!!!????"-pyta zrozpaczona Graża."To Beata,to ona! Zaczaiła się na mnie na klatce schodowej za winklem, przewróciła i ukradła spodnie oraz nowiusieńkie stringi!Mamo,ona miała olbrzymią mosznę!!! Nie reagowała jak chciałam się przywitać! Co jej jest mamo???"."Spokojnie córeczko, pójdziemy z tym do wuja Stefana"odparła Grażynka marszcząc czoło w geście zaniepokojenia.....
Zabila go Beata(Bart) - wypełniając tym samym kolejny punkt planu zagłady Ziemi, w którym to uczestniczy Rysiu sterując Beatą za pomocą myśli ze swojej stacji na Kamczatce.
Grażyna słysząc że Rysiek żyje (ale ukrywa się na Kamczatce) mdleje. Dr Paweł "Koniaczek" LooBitch czując telepatycznie że w mieszkaniu Stefana wydarzyło się coś złego natychmiast bierze w pokoiku Pawełka zestaw małego medyka i biegnie na pomoc bratowej...
... zaś na poszukiwanie Ryśka wysłany zostaje przez całą familię jedyny w Warszawie prywatny detektyw, który ma znajomego, co to kiedyś mieszkał na Kamczatce (a może w Kłaju, co za różnica w sumie ...), i ten znajomy "zobaczy co da się zrobić". Lecz jednak po niedługiej chwili okazuje się, że...
Rysiek prowadzi podwójne życie, ma rodzinę na Kamczatce i zmienił nazwisko z Ryszard Lubicz na Ulungu Bululungu...
i ma żonę , która jest kozią hybrydą oraz pięcioro kozich dzieci. Razem produkują fioletowego Johnego Walkera na kozich bobkach w nielegalnej fabryce na Kamczatce...
Dr. Lubisz stwierdził "to poważna sprawa, trzeba napić się koniaczku". Po czym zadzwonił jego telefon, w którym Krystyna przekazała mu szokującą informację - Norbert próbował popełnić samobójstwo wieszając się na sprężynce wyjętej z zepsutego pilota...
ale odratowała go gosposia lubiczów, która akurat leżała znietrzeźwiona pod telewizorem od tegoż pilota...
Okazuje się że to Norbert również był w mieszkaniu Igora Kaczmarczyka z Pierwszej Miłości w dniu jego śmierci i to on go zamrdował. Strach przed policją i mania prześladowcza spowodowała próbę samobójczą...
Norbert, który kochał się w Beacie postanowił się zemścić. Na to dr. LooBitch stwierdził "No to w takich przykrych okolicznościach napijemy się koniaczku" po czym zorientował się, że Tropek wypił całą zawartość jego braku...
Po chwili przybiegł zdenerwowany Jeremiasz z zakrwawioną siekierą Jerzego i poprosił dr. Koniaczka by ukrył go u siebie w piwnicy bo ucieka przed FBI...
Jeremi stał się ofiarą pomyłki:sprzedawca w sklepie AGD oferowa mu TV z DVI, on zrozumiał FBI i poćwiartował sprzedawce po czym poupychał szczątki po lodówka i pralkach w sklepie i czym prędzej oddalił się pogwizdując Mazurka Dąbrowskiego.Teraz dr LooBitch ukrywa w starej zmywarce w piwnicy i nagle do drzwi dzwoni Beata.....
A co to tutaj też przerwa wakacyjna? ;)
Kontynuuję... Tym czasem okazało się, że ktoś z otoczenia LooBitchów, kto znał wszystkie ich tajemnice po kryjomu wydał nową część książki "Kran", w której opisane zostały losy Lubiczów. Jednak zamiast kolejnej propagandy, została ukazana cała prawda o Lubicach- zostały poruszone kwestie alkoholizmu Pawła i jego wypadku po pijaku, zdrad Jerzego, przeszłości Moniki, nieudacznictwa Ryśka, romansu Grażynki z 70 letnim Kmicicem, wybryków Władzia pod wpływem Alzheimera, romansu Stasi z cukiernikiem i zamordowaniu cukiernika przez Jeremiaszka i o ucieczce Beaty. Oburzony tym faktem Paweł postanowił wraz z detektywem Bohdanem odnaleźć autora tej książki, która "fałszuje rzeczywistość" i szkodzi nieskazitelnemu rodu Lubiczów...
Podejrzenie doktora Koniaczka jako pierwsze pada na zaprzyjaźnioną Annę Surmacz- od lat z rodziną Koniaczków. Paweł dochodzi do wniosku, że tylko ona mogłaby zaszkodzić rodzinie Lubiczów, bo od lat wyciąga od Krystyny przy kawce cenne informacje. Podejrzenie również padło na Andrzeja Marczyńskiego skłóconego od lat z Koniaczkiem. Paweł twierdzi, że Andrzej kazał Alicji wyciągać przy kawce informacje od Krystyny. Przecież to Alicja wyciągnęła od Krysi fakt o impotencji Koniaczka. Paweł poinformował o tym Bogdana, który...
zawiadomił o całym zajściu obecnego kochanka Olki. Okazało się, że jest on nieślubnym synem Beaty z jej związku z byłym adoratorem (grabarzem) Martynki, a jednocześnie pracował jako tajny współpracownik o pseudonimie "zoofil" (ukrywał on swój związek z Tropkiem, którego zdradzał z wielbłądem Cyrkowca) i donosił na dr Koniaczka .....
Donosił na Koniaczka doktorowi Marczyńskiemu, który z zazdrości chciał doprowadzić do upadku El-Medu i rodziny Lubiczów. Dr. Koniaczek w obawie o dobre imię swojej rodziny i kliniki El-Med, spotkał się ze swoim równie rozgarniętym przyjacielem Tadeuszem Koziełło by wspólnie obmyślić plan działania...
Na miejscu w gabinecie Pawła w El-Medzie okazało się że powstało zebranie urażonej rodziny Lubiczów, w którym wzięli udział Monika, Feli, Jurek z siekierką, Elżbieta, Koziełło a na czele stał Paweł, który na dobry początek poczęstował wszystkich koniaczkiem...