Nie rozumiem czemu uśmiercili Mirona -skoro ta postać pojawiała się raz na pół roku wtedy
gdy wychodził na przepustkę i odwiedzał córkę.
Mimo że czarny charakter budził moją sympatię -chyba dlatego że był bardzo męski.
Zauważyliście że śmiertelność w klanie z przyczyn nienaturalnych stoi na niezwykle wysokim poziomie? Można by wymieniać wiele postaci których pozbyto się w różnorakich wypadkach np.
Chłopak Agnieszki - wypadek samochodowy
Chłopak Oli - przedawkowanie dragów
Chłopak Kingi Kuczyńskiej - morderstwo
Mąż Bogny - morderstwo
Kochanek Beaty - morderstwo
Miron - wypadek samochodowy
Rysiek - upadek w szpitalu
Może na tych wszystkich Lubiczów razem zebranych przy Wigilii jakaś kometa spadnie albo sputnik...to byłby ekstra koniec serialu
Racja. Tam nikt nie umiera praktycznie śmiercią naturalną. Zawsze musi być przez kogoś zamordowany itp.
pewnie dlatego bo nie wiedzieli jak maja dalej ciagnac watek z odzyskaniem praw rodzicielskich ... szkoda ze go usmiercili.
Miron jako taki super gangster pewnie zwiał, a "zmasakrowane zwłoki" nie były jego. Teraz porwie obie Lubiczówny (bo zawsze mu się marzył trójkącik) i będzie korzystał z uroków wolności.
Ale od czego jest ten super detektyw ... z pewnością po kilku telefonach go znajdzie ;)
Może dlatego uśmiercili postać, żeby Agnieszka nie miała problemów z wywiezieniem Zosi do Australii ;D zresztą mam wrażenie, że kiedyś się okaże, że Miron jednak przeżył i ma się świetnie ;D
mi tez sie tak wydaje:-) pewnie okaze sie ze jednak to nie on jechal, albo sie ukrywa jak brat koniaczkowej:-D
to klan bede krecic w australii ale jaja nie wiedzialem ale na przyszlosc prosze bez takich spoilerow