Kto nie chce męczyć całości przewija do 12:20:
http://vod.tvp.pl/audycje/rozrywka/swiat-sie-kreci/wideo/08102013-1830/12432707
dla mnie jest to to prostu skandal. jak ta kretynka mlynarska smie cos takiego robic? dzien dobry panstwu, dzisiaj rozmawiamy o alkoholismie, ooo niedawno okazalo sie ze pani Kotulanka ma ten problem ale nie chciala przyjsc do studia. no sory? moze powinna jej jeszcze powiedziec, hej Agnieszko jak chcesz obalic flache to wal jak w dym, jestesmy w doborowym towarzystwie, moze Ilona tez sie skusi? gdzie jest moralnosc??
Mało taktowne to było z jej strony. Jedno jest jednak pewne, Krystyna na pewno nie wróci do klanu do końca grudnia, albo nawet stycznia.
Przesadzacie. Problem jako taki istnieje? Tak. Warto o nim mówić? Tak. Jest teraz szczególna okoliczność, która to uzasadnia? Tak. W czym więc problem? A że p. Kotulanka lub choćby jej agentka nie ma odwagi stanąć przed widzami i przyznać, że ma problem...
Haha, no ciekawe, czy Ty stanąłbyś przed kamerą i przyznał się przed całą Polską od tak, ze jesteś alkoholikiem?! :) Oczywiście, ze warto mówić o problemie, jak najbardziej. Ale po pierwsze nikt nie potwierdził, że Kotulanka go ma, po drugie jeśli go ma, to być może jest jeszcze na takim etapie, że nie chce o nim mówić publicznie, a być może wcale nie będzie chciała tego robić. To już akurat jest jej prywatną sprawą i naprawdę mało taktowne ze strony Młynarskiej było wyciąganie tego w programie. Mogłaby się też do niego lepiej przygotowywać, bo trochę pomyliła rzeczywistość z serialem. W izolatce jest Krystyna, nie Kotulanka.
Więc zmiany w scenariuszu, takie a nie inne wypowiedzi reżysera i Stockingera, fakt, że pisza o tym gazety to wciąż za mało, by przyjąć, że p. Kotulanka chla, tak? Jeżeli wpływa to na serial, który oglądają miliony ludzi od lat, to nie, to nie jest niczyja prywatna sprawa. Zwłaszcza, że to TVP, opłacana z abonamentu.
Nie wiem, czy mi starczyłoby jaj, by wyznać prawdę. Mam nadzieję, że tak, ale "tyle wiemy o sobie ile na nas sprawdzono".
Gdzie twoim zdaniem jest p. Kotulanka jeśli nie w izolatce?
To że problem został poruszony jest OK, ale program Młynarskiej "Świat się kręci" jest słaby, tak po prostu.
O to mi chodziło a nie o to, że jest nagonka na popijanie koniaczków przez państwa Koniaczków. ;)
W takim razie przestań płacić abonament.
Jak mnie ktoś w telewizji przeszkadza, to go po prostu nie oglądam.
Jeżeli Kotulanka jest na terapii to bardzo dobrze, oby udało jej się uporać z problemem.
To, że jest osobą publiczną, nie przymusza jej do wyznawania, że ma taki, czy inny problem.
Akurat Ona jest jedną z niewielu aktorek, która nie obnosiła się ze swoim życiem prywatnym, nie lansowała się po bankietach i za to szacun.
To tak nie działa z abonamentem, jednocześnie przestałbym opłacać lubiane przez się programy.
Pomysł oglądania serialu ale nie oglądania jednej z postaci w nim jest dla ciebie i twojego sposobu myslenia bardzo charakterystyczny.
To p. Młynarska w końcu ma problem z odróżnieniem fikcji od rzeczywistości czy nie?
To, że jest osobą publiczną i żyje w znacznym stopniu z publicznych pieniędzy, owszem, obliguje ją do tego, że gdy zaczyna niszczyć swój serial, już nie tak jak dawniej, gdy po prostu trzeba było robić 20 nagrań kazdej sceny z nią, ale tak, że tyle i tyle nagranego materiału idzie do kosza, to powinna to jakoś wytłumaczyć.
Nie tylko Młynarska, ale i Ty.
Napisałeś Wątek Krystyny, a z tego, co wiem, to Krystyna problemu z alkoholem nie ma...
Mnie w klanie wkurzają pseudo aktorki typu Herbuś, czy Paschalska, ale generalnie mam w nosie, czy dostają kasę z abonamentu, czy nie, a wątków z nimi po prostu nie oglądam.
Mam wielką nadzieję, że Kotulanka do serialu wróci i nadal będzie dostawać pieniądze między innymi z Twojego abonamentu! :))
Napisałem wątek Krystyny, bo owszem, wątek Krystyny był w programie poruszany.
Najlepsze jest to, że ja naprawdę jestem w stanie uwierzyć, że ty, jak jest Paschalska to przełączasz kanał tv i potem co 5 sekund sprawdzasz, czy aby już zniknęły. Ja, z tego trochę co cię znam, naprawdę jestem sobie coś takiego w stanie wyobrazić.
wydaje mi sie ze mylisz zycie z serialem. owszem aktorom ktorzy graja w klanie ten serial daje chleb ale to tylko ich praca a zycie to zycie! oni nie sa zobligowani grac az do smierci, maja w koncu swoja wolna wole. a jezeli ktos nagle zachoruje to chyba jego nieobecnosc jest oczywista. Ty bys pewnie chcial powsadzac tych ktorzy maja dosc klanu do wiezienia, no to przyczep sie raczej do beaty i ryska
Pani Kotulanka nie ma dość Klanu, z tego co mi wiadomo, to ona uczepiła się gry w nim, a wypowiedzi ludzi, którzy nie chcą jej tam widzieć na zawsze (Stockinger) były krytykowane przez jej fanów. Gdyby p. Kotulanka miała honor, to właśnie zasugerowałaby scenarzystom usmiercenie Krystyny w wakacje i nie byłoby obecnych problemów.
Jej choroba nie jest nagła, jeśli wierzyć portalom od lat utrudniała pracę na planie, ponadto naprawdę trudno sobie wyobrazić nagły alkoholizm.