a tak naprawdę Grażynka dostała 900 tysięcy.
musi jeszcze 100 kawalkow dozbierac i bedzie milionerką! a przepraszam 98 kawałków, bo 2 juz miala na koncie:D
I już się sępy zlatują: Jurek już zadysponował cudzą kasą, matka Martyny też niedługo pogoni trolla i zacznie lizać tyłek Grażynie, nawet koniaczkowie zaprosili dawną ubogą krewną i już im jej bieda nie śmierdzi skoro dofinansuje klinikę koniaczka.
Dokładnie. Niesmaczne to wszystko. Nawet słodkopie.dząca Elżunia najpierw była "oburzona" pomysłem Jureczka, a potem sama niby to przypadkiem wygadała się o problemach Jacusia. Żenada.
Co oni wszyscy myślą że te 900 tysięcy jest z gumy ?
Morał z tego taki że wygraną nie warto się chwalić.
No, jednak Mariusz to prawdziwy przyjaciel. Wiedział o wygranej pierwszy i nie kombinował jak oskubać Grażynkę. Ale jego bardziej chyba sama Grażynka interesuje niż jej kasa :)
no nie wiem, czy nie kombinowal. widziales jak zacieral rece gdy towarzyszl grazynce podczas odbierania nagrody?:D
Ja jestem tego pewien, Mariusz od zawsze miał ochotę na Grażynkę, tylko ze względu na Ryśka dawał sobie spokój (kiedyś nawet był wątek że się w niej zakochał). A teraz jak Ryśka nie ma, nic nie stoi na przeszkodzie aby dobrał się do Grażynki :)
Normalnie Rysio odszedł z serialu i w rodzince mamy prawie rewolucję seksualną: Miłosz posuwa Bożenkę w czasie karmienia rybek, Maciek atakuje Martynkę, Grażynka wydziela feromony zwabiające Mariusza tylko patrzeć co zrobi Kasia.
Może Maciek w ramach "nauk przedmałżeńskich" potrenuje na Kasi :) (w końcu nie są spokrewnieni)
Z Bożenką też - więc po korkach u Miłosza mogłaby go jeszcze podszkolić - już to widzę jak Kasia woła do Grażynki: "Bożenka z Maćkiem zamknęli się w łazience" i zaraz potem: "Daj śrubowkręt".
Ja się dziwię, że Czesia jeszcze nie przyszła po pożyczkę... Może ma więcej oleju w głowie niż Lubiczowie ;D