Pamiętacie, jak Jerzy Chojnicki bujał się z Ewą Gawryluk. Jakoś ten wątek się stracił, a co najgorsze uszło to Jerzemu na sucho. Bardzo nieładnie.
Ogólnie Jurek często zdradzał, miewał laski. Padło kiedyś nawet stwierdzenie, że Elżunia nie bardzo lubi łóżkowe sprawy i Jurek szuka gdzie indziej. W ogóle w Klanie nie ma już nikogo złego, czarnego charakteru. Wcześniej trochę Rafalski, Monika Ross, Jurek zdradzał. Teraz wszyscy dobrzy i dlatego fabuła jest do kitu - czasami jakieś czarne charaktery trzecioplanowe jak Rutka, czy inni. Powinna się czasami polać krew - a nie tylko Kasię w szkole biją
Jurek na początku romansował także z Moniką:) Mnie również brakuje czarnych charakterów- wszyscy słodcy (za przeproszeniem) do porzygu:)
Z Moniką - nigdy. Jerzy tajemnie pracował dla Moniki, kiedy ta była zła, był takim jej szpiegiem w rodzinie, za forsę oczywiście. Ale to wszystko.
Po tym, jak ona go tą romansami. Ale na samym początku był jej szpiegiem.
Jak w 1997 r. rozpisano konkurs na telenowelę, to na początku trzy ekipy miały przygotować po trzy odcinki. Puszczono je w telewizji i widzowie decydowali przez audiotele. Ostatnia scena trzeciego odcinka Klanu to właśnie ta, w której to szpiegowanie Jurka wychodzi na jaw. To było takie zawieszenie akcji, cliffhanger ;) Co ciekawe wtedy nie było jeszcze maili i prawie nie było komórek, więc Monika i Jurek porozumiewali się... faksem ;)
Ale pierwsze wejscie na neta chyba zrobiła Monika
Szukała info o sekcie w której przebywa jej syn
Ale info od synusia dostała faksem:)