w odcinku 2500 Leszek w rozmowie z Bogna mowi :
"nie ma co tlumaczyc" i
"potrzebowalem jakas kobiete"
wydaje mi sie ze scenarzysci mogliby miec opanowana odmiane przez przypadki...
Standard, a ile razy się pojawia "w każdym bądź razie" - tego się nawet zliczyć nie da.
Kiedyś Ela powiedziała ' w dwytysięcznym czwartym roku" zamiast w "dwatysiące czwartym".
To dziwne, bo ona zawsze mówi poprawną polszczyzną ;)
Z drugiej strony, ile można słuchać rozmów prowadzonych językiem Miodka i Bralczyka jak np. słownictwo Koziełły (:wyimaginuj sobie"), Deptuły ("kuriozum") albo słynnych rozmów "ą i ę" Pawła i Krystyny.
Ale to jest właśnie najlepsze! Tu takie "ą" i "ę", a tu takie podstawowe błędy.
w sumie do Kozielly to pasuje bo on jest dziwakiem. no ale Leszek z tym swoim "nie ma co tlumaczyc" ? to jest jednak blad powazny
Musisz dać dopełniacz, a nie biernik: "nie ma czego tłumaczyć", bo jest zaprzeczenie. Gdyby było twierdzenie, byłby biernik :)
Wiem, że to niepoprawnie, ale chodziło mi o to, że to wyrażenie słyszałam już kilka razy z ust ludzi i niezbyt mnie razi ;)
Ach :) Mnie rażą błędy w "Klanie", bo niby tu mają mówić poprawnie. Może powinnam je notować? :D
A może "nie ma co tłumaczyć" jest skrótem językowym od " nie ma po co tłumaczyć " ;)
Ja też takie sformułowania słyszę ciągle, a już odmiana rzeczowników przez przypadki to w naszym pięknym kraju okrutna zagwozdka :)
Fajny temat, bardzo uniwersalny, tak długo będzie istniał, jak istnieje Klan :)
"Wojna" między dopełniaczem i biernikiem to powszechny problem w językach słowiańskich, posiadających deklinację. U nas niestety też jest to powszechne. Szczerze mówiąc, kiedy się człowiek tak osłucha, to sam głupieje. Tym bardziej, że również w telewizji w takich poprawnych programach błędy pojawiają się nagminnie. Nawet w wiadomościach.
Dlatego wpadam w szał, gdy kogoś poprawiam i słyszę "ale w telewizji tak mówią"!
Tak :P A poza tym, tu jest telewizja z misją, więc niech uczą poprawnego mówienia :)
Właśnie ! Gdyby chociaż Klan miał coś wspólnego z normalnym życiem, to i błędy byłyby uzasadnione, ale że Klan jest totalnie od rzeczywistości oderwany, to nie rozumiem, dlaczego akurat błędy językowe miałyby być tym elementem obrazującym codzienność :P
O błędach w programach o treści redagowanej (typu Wiadomości) w ogóle nie powinno być mowy.