Najlepsze jest to, że widać, że coś mu jest (już wiem co, dzięki opisom odcinków na VOD ><), a Agnieszka dalej o sobie przynudza zamiast wezwać pogotowie (krew w moczu to zawsze jest poważna sprawa, a przecież Agniesia tak wszystko wie najlepiej, a jednak to bagatelizuje), ale jak Feli zjada wyniki badań, to Moni od razu wzywa do niego ambulans. Chyba im się sceny pomyliły ^^
Ojtam, ojtam - gdyby Janusz był jakimś drzewem czy choćby krzaczkiem to co innego ;)
Odpowiedź znajdziesz w spojlerach :D
Jak nic będzie łoże śmierci, oświadczyny i ślub po cudownym ozdrowieniu, bo Aga ostatnio wyjechała z miłosnym wyznaniem do Januszka, więc szykuje się grubsza faza. No i pewnie rodzeństwo dla Zosi.
Tak czy inaczej z tej choroby Januszka Aga na pewno będzie miała jakieś korzyści, bo ona ze wszystkiego czerpie profity.