10, rocznikowo 11.

Blizniaki chodzą do różnych klas- to jest conajmniej dziwne

Wiesz nauczyciele mogliby mieć kłopot z ich odróżnieniem. Jak wiadomo bliźniacy lubią się zamieniać. Np. Nauczycielka prosi Waldka do odpowiedzi, a przychodzi Antek bo jest lepiej przygotowany. Ja do tej pory nie wiem, który to Antek a który to Waldek.
Braćmi M. jest łatwiej - wiadomo kto jest kto.

Władek

Przecież oni nie są w ogóle do siebie podobni!

No to napisz, który to Władek a który Antek bo ich ciągle mylę.

Tak długo, jak nie jest nijak zaznaczone, że mają, choćby trochę, różne charaktery, zachowania, to chyba bez znaczenia ;)

Pewnie sporo osób tu ogląda Modę na Sukces i pamięta że tam długo był podobny problem ze Stephy i Phoebe ;) Wiadomo, że którąś z nich porwała i więziła Morgan, ale którą? Czort wie.

Dwujajowi i tyle
Może scenarzysci mają po wsze czasy dosyć braci xero

Oni są tak zakręceni, że wczoraj nie wiedzieli, że Małgosia jest córką Beaty, czyli siostry ich ojca. Najbliższa kuzynka ><

Scenarzyści walneli niezłego klopsa

Haha, dobrze , że siebie poznają :)

Oni chodzą do różnych klas, dlatego że jak chodzili do jednej to nauczyciele twierdzili, że negatywnie na siebie wpływają, rozpraszają się itd.

Co to była dokładnie za akcja z Małgosią? Nie oglądam niestety ostatnio za bardzo, a zaciekawiło mnie to.

A Jacek chciał mieć romantico wieczór z Agatą i wywiózł Małgosie do przechowalni na Sadybę. Tam jak to grzeczne dziecko, zaczęła rozwiązywać zadania z matematyki (pomocny był prof. Jurek). W międzyczasie bliźniacy zapytali Małgosię czy Agata jest jej mamą

Właśnie tak :) Sadyba to taka świetlica dla wszystkich dzieciaków w "Klanie". Co oni by zrobili, gdyby Elżbieta pracowała nie u siebie, ale u kogoś?

Przeczytałem kilka razy to co napisałeś, bo do mnie nie docierało. Scenarzyści to naprawdę muszę tam nieźle się bawić.

Zjedziesz mnie, ale ja w sumie też nie znam wszystkich swoich najbliższych kuzynów. Z tym, że mieszkamy w różnych miastach i ich jest naprawdę sporo.

No widzisz, różne miasta, to i pewnie kontakt gorszy. Ale tu wszyscy są w Warszawie i jeszcze ciągle bywają na Sadybie. Poza tym, pamiętaj, że Michał i Mariusz (kolega Ryśka) rozpoznali, kim są, gdy przypadkiem natknęli się na siebie w parku, a tu dzieci mają taki problem z podstawami. Jak będą tak dalej nie kojarzyć, kto jest kim, to niedługo Elżbieta ich z tego klanu wyrzuci :)

Ok. ;) Nie ten temat, ale ciekawe, że w Klanie wszystkie spotkania mają miejsce w jednym parku, mianowicie w Powsinie. Każda parkowa rozmowa jest tam, podczas gdy kto mieszka w Wawce, ten wie, że Powsin jest w najlepszym razie na trzecim miejscu pod względem popularności, po Łazienkach i Polach Mokotowskich, na równi z Parkiem Skaryszewskim. A tych dwóch pierwszych nie było bodaj dosłownie nigdy. Powsin jest super, ale trudno tam dojechać. Zwłaszcza, jak się nie mieszka na Ursynowie, a nikt z Klanu nie mieszka. Dziwne.

Oni w ogóle przemieszczają się po Warszawie tak, jakby wszystkie miejsca były obok siebie. I zauważ, każdy jeździ do pracy/szkoły samochodem własnym lub czeka nad podwózkę (wydzwania np. po całej rodzinie). Dojazd komunikacją miejską jest tylko dla plebsu.

No ;) A kiedyś moja ówczesna ulica była w Klanie, ale dawno ;) To był chyba jedyny raz, kiedy Ursynów był pokazany ;) A wczoraj byłem w Teatrze na monodramie niegdyś zarywającego do Grażynki Profesora, z tym, że to już totalnie nie ten temat ;)

To ja nie wiem o jaki monodram chodzi ani o jakiego profesora :) I tak, nie ten temat, ale ile można pisać o tym, ile bliźniaki Michała mają lat ;)

No, jeden profesor uderzał do Grażynki i jeden aktor go grał przecież ;)

Chodzi o Cezarego Morawskiego, który grał profesora, a jego chorą żoną opiekowała się Grażynka?

No tak ;) On jeszcze się pojawił potem już jako wdowiec :)

Grażynka to się zawsze umie ustawić. Jak nie profesor zaprasza na monodram, to Arkadiusz-muzyk na wernisaż. Mógłby ją ktoś do jakiegoś klubu wziąć, byłoby ciekawie.

No, praca u szwagra, wielkie mieszkanie (jak na długoletnią sytuację w której żyli z jednej pensji taksiarza, a wcześniej robotnika z trojgiem dzieci) ;)

Wygląda na to, że Rysiek jej przynosił pecha :D

To nie "profesor zapraszał na monodram" Grażynkę, a Awdar był na monodramie Morawskiego :D

Ach :D Ok, źle zrozumiałam :)

no tak.Ale przeciez to jest najbliższa rodzina-bo Beatka jest ( a moze i była) siostrą ojca bliźniaków Michała. Ja rozumiem że jakby mieli po 4 lata to mogli by nie zajarzyć, ale oni mają po 12! Chyba znają pojęcie siostry :O

W ogóle tępe te bliźniaki. Po tatusiu, z resztą...

No właśnie, a Michał to ma takie branie, jakby nie wiadomo jakim amantem był.

Może ma inne atuty ;).

Ma - koparkę, walec i co tam jeszcze ;)

Hahaha :D i koparko-ŁADOWARKĘ ;)

:D To by wiele wyjaśniało. Taki z niego lowelas :) Aż dziwne, że sam teraz nie jest o Julię zazdrosny.

Zawsze może wpaść na mały prysznic ;)

Ano racja :)
I jest to chyba ładowarka uniwersalna :P

Ja u wujasa nie byłem prawie 20 lat to jest wynik