W dzisiejszym odcinku ładnie sobie towarzystwo pokoniaczkowało. Sama śmietanka towarzyska się zebrała:P A jak koniaczek adorował krysienkę... brak słów :PP
taaa...plastykowe dyjalogy i super uprzejmości czyli wesołe spotkanko ą/ęcji przy koniaczku!za każdym razem normalnie mnie mdli...
Ja tam jestem za tym, żeby mówić piękną poprawną polszczyzną, a nie za takim naszym codziennym niedbalstwem językowym. Ale fakt, przydałoby się im więcej życia, w końcu kulturalne dialogi nie muszą być sztuczne.
najlepsza była zona Deptuły niezły tytuł książki wymyśliła haha:-) faktycznie niezle sobie złodzili kiniaczek koniaczkowej, Deptuła wszystkim, jego zona to samo, a przyszła żonka Stiepana Krysce .
I to jest właśnie to czego przeciętny Polak przed telewizorem nienawidzi: banda nadętych bufonów, sztuczne zbiorowe ha, ha, ha po każdej nawet najgłupszej wypowiedzi, totalny snobizm i wystająca słoma z papci.
Acha - żeby było jasne - ja nie twierdzę, że koniaczek ma teraz żłopać piwo i oglądać mecze lub Formułę 1, ale niech się do cholery zachowują normalnie, a nie jak jakieś sztuczne manekiny.
Mam takie wujostwo w Niemczech, i gdy tam czasem bywamy (staramy się jak najrzadziej) to dialogi przy stole niczym u Koniaczków :D Chyba następnym razem to nagram :D
Sceny z Krystyną i Pawłem to misja edukacyjna Klanu - uczą Polaków poprawnej polszczyzny ;)
hohoh, juz w czwartek wielki powrot kazia po 10 latach, musimy zobaczyc ten odcienk! byc moze zalapie sie nawet na koniaczek!