Ja mam nadzieję, że stanie się dokładnie odwrotnie, że Leszek okaże się wyrachowanym bydlakiem. Zrobi wszystko to co wyżej i jeszcze więcej, a na koniec obetną mu głowę koledzy, których wsypał. Albo wpierw obetną głowę Krystynce, a później jemu, w ramach zemsty rzecz jasna. ;)