a miłoszek tłumaczył nawet różniczki na podstawową matmę! Pomijam też, że sam studiuje
jakies artystyczne badziewie i skąd niby u niego matematyczne zdolności, notabene z
poziomu studiów technicznych.
I to ciągłę jęczenie bożenki i jej kolezanek: "nie zdam! nie zdam!"
Dzieci sesji na PK nie miały...
Miłosz jest dobry zarówno z polskiego jak i z matmy, więc pewnie tylko i wyłącznie dzieki niemu ta panienka w okularach zda maturę, bo robią z niej dziewczę które wczoraj obudziło się i przypomniało ze matura .Ale spokojnie nadciągnąl super Miłosz. I text Bożenki do Miłosza - panie psorze.....
jest wszechstronnie uzdolniony, ale to ich marudzenie jest straszne, i takie zakuwanie masakra nic tylko codziennie sie ucza.
One trzy, on jeden - aż się prosi o jakiś gruppensex w przerwach. Tym bardziej że wszystkie trzy na niego lecą :D
Może zdają rozszerzoną?:P I faktycznie, dopiero na studiach przekonają się co to jest poważny egzamin:D
Ja nie rozumiem zupełnie takiego grupowego uczenia się. Wiem, że wiele osób tak robi, ale np. mnie obecność drugiej osoby w pomieszczeniu w trakcie nauki strasznie rozpraszała...
ja też tego nie rozumiem. Zawsze uczę się sama. Z kimś niczego bym się nie nauczyła, obecność drugiej osoby tylko by mi przeszkadzała
Ja też najlepsze warunki do nauki stwarzałam sobie w nocy- nic wtedy człowieka nie rozprasza. A takie uczenie się z koleżankami, to zawsze kończyłoby się na śmiechu:D No, ale w Klanie trzeba było dać pretekst do spotkania Miłoszka i okularnicy, która pewnie będzie chciała trochę namieszać:D
Ja nie potrafię uczyć się w grupie, bo zamiast się skupić, zaczynam gadać o jakiś pierdołach. Do nauki trzeba spokoju i ciszy, a nie tabunu koleżanek.
A zauważyliście że ta okularnica to Ela z M jak miłośc ?
Staro wygląda jak na maturzystkę.