wydadzą kolekcje DVD z klanem od pierwszego odcinka. :D
w ogole da sie gdzies w internecie obejrzec te pierwsze odcinki z 97? ;}
Ja też bym chciała pierwszy odcinek zobaczyć.
A ciekawe ile płyt musieliby zmarnować na cały ten tasiemiec. Przecież to ponad 2 tysiące odcinków! ;d
Jeszcze kilka miesięcy temu oglądałam 1 odcinek na you tube, ale z tego co widzę, już go nie ma.
Chociaż zapamiętałam dialog między Lubiczami, ubierali choinkę i Paweł sprzeciwiał się co dać na czubek, wtedy jego latorośl, jeszcze wtedy nastolatka Ola, wydarła się "mamooo, tata nie realizuje mojej koncepcji", pamiętam to jak dziś...
To tak napisałam żeby was jeszcze bardziej zachęcić ;)
Pierwsze 3-4 sezony "Klanu" były akurat całkiem fajne. Dopiero pózniej scenarzystom zaczęły się kończyć pomysły i serial stał się absolutną parodią i pośmiewiskiem.
To się zaczęło gdzieś chyba koło 2002 roku.
Z choinką to nie był pierwszy, tylko jeden z pierwszych (bodaj z trzeciego sezonu ;p). Wzięty ze strony internetowej Izabeli Trojanowskiej, gdzie ta go wrzuciła. W dosłownie pierwszym mamy urodziny Marii i trzy rodziny (Pawła, Rysia i Jurka) przygotowują się do przyjęcia na Sadybie, przez co mamy je poznać. Równolegle do rodziców wpada Monika - która miała być "polską Alexis", czarną owcą wyklętą przez rodzinę - i domaga się by oddali jej pamiętnik, w którym kryje się tajemnica jej zła (;p), która to tajemnica była na początku osnową serialu. Potem jest ta imprezka i dowiadujemy się, że Maria ma zamiar odejść na emeryturę i przekazać aptekę Eli. Ta panikuje ("Jestem aptekarzem, nie potrafię kierować firmą, oł, co ja zrobię?"), Paweł kreci noskiem ("Wszyscy pracowaliśmy na sukces apteki, dlaczego teraz tylko Ela ma z tego korzystać?"), pierdoła Rysio i świeta Dorota zgadzają się bez szemrania. Ten pierwszy zresztą wtedy jest w stanie myśleć tylko o tym, że nie może mieć dzieci, trzeba będzie zrobić chyba adopcję itd. No i to jest takie zawiązanie akcji.
Przyznacie, że nienajgorsze, zwłaszcza, ze to naprawdę była pierwsza polska suapka i nie było się uczyć na czyich błędach. Zgadzam się z opinią, że pierwotna wersja Klanu to był swietny serial, zrobił wiele dobrego dla postrzegania w społeczeństwie osób z zespołem Downa, chorobą Altzheimera, AIDS itd.
zasięgnęłam źródła i tam jest "gdy dzień się kończy", więc nie wmawiaj mi całego tygodnia :P ups, widzę, że laleczka już mnie uprzedziła ;)
Najlepiej, zeby bylo wydanie BluRay Collectors Edition, z komentarzem Lepkowskiej, z wycietymi scenami i 438 odcinkami specjlanymi plus 158 niedopuszzconymi do emisji (z drastycznymi scenami lozkowymi i przemocy) a wszystko w metalowej walizie opatrzonej logiem klanu Lubiczow, kalendarzem kieszonkowym na 100 lat, i 42 figurkami postaci ktore graja (lub graly w Klanie) oraz losowo przyznanym gadzetem z Klanu - 1) wasy Kozielly, 2) kule Michala 3) kitel dr. Lubicza. A kazdy z nabywcow wzialby udzial w losowaniu nagrody specjlanej - wystapieniu w finalowy odcinku Klanu.
i w miarę przystepnej cenie! :D ale to by było, łuuu :D figurkami bym osobne historie tworzyła, ajaj :D
"A kazdy z nabywcow wzialby udzial w losowaniu nagrody specjlanej - wystapieniu w finalowy odcinku Klanu."
W roli psychopaty zabiającego całą rodzinę Lubiczów.