ciocia Stasia, mama Martynki, Czesia, Darek, Agnieszka...
Ojjj, można wymieniać w nieskończoność. W "Klanie" prawie każda postać jest irytująca.
Czemu Michał ? on akurat jest jednym z bardziej ogarniętych bohaterów tego serialu
czeska kot - tepa bzdziagwa, daro kot - ruchacz, myslacy wylacznie o innych dupach i szukajacy okazji do zdrady swej tepej zonki, ziuta - wredna sucz, stara ziuty - wredna sucz do potegi, stary ziuty - trep z pretensjami, pozujacy na przedwojennego kawalerzyste, malgonia (przyjaciolka eli) - paskudna nimfomanka
Od dawna unikam "Klanu" . Po tak długim czasie wszyscy irytują, ale od początku do końca najbardziej Trojanowska, czyli filmowa Monika. Beztalencie, sztywna jakby kij połknęła. Kiedyś też Agnieszka Lubicz, ale po latach wyrobiła się trochę.
A ty Pazura gdzie bylas jak cie nie bylo na forum? Wakacje sobie zrobilas czy co, martwilem sie. Opowiedz cos o tym.
tak tesknilem, opowiedz teraz co robilas jak ciebie nie bylo ze szczegolami kotku.
Mnie najbardziej denerwuje Pawełek. Syn Lubiczów.Czy naprawdę nie ma już w Polsce jakiś ogarniętych dzieci w jego wieku? Czuję że to na siłę wciśnięty dzieciak kogoś z obsługi planu.
Pawełek Syn Lubiczów (PSL) jest tak samo denerwujący jak jego serialowy tata, więc może jest to celowy zabieg.
To fakt. Pawełek sprawia wrażenie zawodowego zamulatora. Takie typowe dziecko Windowsa XP :D. Coś burczy pod nosem, wszystkie jego kwestie bez przeżywania, byleby tylko wyklepać. To chyba faktycznie jakiś syn aktora lub scenarzysty, który chce albo zarobić na dziecku albo zaoszczędzić na opiekunce :D.
Pewnie większość tych serialowych dzieci to dzieci aktorów lub jakiegoś innego pracownika z planu
zapewne tak, jak i Surmaczowa i Aga, Grazynka i Kaska, czy Jerzy i Jeremiasz a pewnie jest ich wiecej
Zyta, jej szanowna mama, Jeremiaszek, Bożenka ze swoją sztucznością, no i wspomniany Pawełek :D
Mnie powala też Agnieszka, która była już w 15 związkach i teraz udaje wielką "kobietę wyzwoloną" z bagażem doświadczeń i wszystkich wokół przekonuje, że warto nie legalizować związku i do końca żyć na "kocią łapę".
w zasadzie to wszyscy oprocz maciusia i martynki. Jak sobie jeszcze kogos wporzo przypomne, to dopisze
Staśka która mnie wnerwia od początku i nigdy wg mnie nie powinna się w ich rodzinie zjawić, jąkała Koziełło i jego powalona żonka, Darek, Jacek, Feli- co to za zdrobnienie dla faceta, Kamila, Zyta i jej matka, Kinga brzydota jedna, matka Martyny
dr. Lubicz- zarozumiały bufon, traktuje innych z góry, sztywne teksty, wymuszany akcent i sztuczne miny.
Krystyna- to samo co Paweł.
Jerzy- zabawny na siłę, stary pajac.
Pani Stasia- już jak się na nią patrzy to aż chce się przełączyć, a słuchać to w ogóle jej się nie da.
Maciek- "Ko..ko..ko..ko..ko..kocham Ma..ma..ma..ma..martynkę!
Norbert- wariat i psychopata- nic dodać, nic ująć.
Ponadto Surmaczowa, matka Zyty, tata Jacek, Agata, Ola, Aga.