Rzeczywiście scena porażająca. Ta nowa Beata jest całkowicie nowa . Nie przypomina tamtej wogóle. Jej zachowanie w hotelu jak i czytelni - czystą famme-fatale . Bije na głowę Barbarę. :) Ale w czytelni poszli ostro . Wyglądało to jak studentka i profesor . Ta muzyka i zdjęcia trochę jak z telenoweli latynoamerykańskiej sprzed lat , ale można wybaczyć za treść:) jak na klan całkiem całkiem odważną. No i wspomniane pieszczoty Piotra oznaczaja chyba , ze jest wcielonym tygrysem w łóżku choć nigdy się tego nie spodziewał.:)

na pewno jest lepszy niz Borecki w tych sprawach :)

A czy Rafalski zdjął w końcu krawat ?

Co to za rzeczy się dzieją, Beatka napalona jak nigdy, muzyka jak w pornolu, seks w czytelni i cichy podglądacz... kto to widział?

Rafalski sobie kupił feromony. ;)

No wlasnie! Co to sie porobilo z tym klanem? Gdzie ten dawny serial z misja? :( A Beatka niczym Posłanka Begier

Klan się stacza ha ha:) Ale serio , ktoś się wziął za scenariusz na serio i pomyśleli co najbardziej przyciąga widzów i doszli do seksu. Najpierw Bożenka straciła Wianek , teraz czas na Rafalskiego - wiecznego sztywniaki , jakich w klanie było wielu. Ale , że to nowa Beatka miała zostać famme-fatale - tego się nie spodziewano. Może nie były to zawrotne sceny . ale czytelnia , podglądacz , to smyranie nogą to choć na plus. No i muzyka jak z latynowskiej telenoweli. Cóż scenarzyści uczą się na żywym organiźmie. Lepsze to niż dropki-tropki-miśki-wielbłądy.

Ta scena przypominała mi początek nieźle zapowiadającego się pornosa:
biblioteka, lubieżne spojrzenia, ta muzyka.....