KLAN UKRYTĄ KAMERĄ
Piosenka - "Życie, życie jest nowelą..." (w wersji zawodzącej)
NARRATOR
Scena 1. Mieszkanie tak zwanych "Ryśków". Grażynka jak zawsze krząta się w kuchni, udając dość nieudolnie czynności przed obiadowe.
Rysiek siedzi przy stole wyraźnie oczekując na posiłek. Jego twarz jest zasępiona, a wręcz zadumana.
GRAŻYNKA
No coś ty Ryśku taki zasępiony?
Powiedz co cię gryzie?
Może ten nowy golfik?
A może coś w pracy nie tak?
RYSIEK
Sam nie wiem ... tak mnie jakoś wszystko drażni!
GRAŻYNKA (śmiejąc się)
Oj! Ryśku! Mnie się coś wydaje, że ty po prostu masz chandrę!
RYSIEK
E tam chandrę! To ta moja rola tak mnie dołuje!
Ja się tu nie spełniam... rozumiesz?
Mam już dosyć bycia takim ślicznym, grzecznym ojcem i mężem!
GRAŻYNKA
Ojojoj! Chyba mój Ryśku przesadza...
NARRATOR
Rysiek przegląda się w lustrze. Widok ten nie jest dlań przyjemny.
RYSIEK
No sama popatrz jak ja wyglądam, jak... jak...cholera!
Sam nie wiem czy taki wygląd jakoś daje się nazwać!
I do tego ciągle powtarzam charakteryzatorce, podczas czesania : "Odwagi! Odwagi jeszcze raz odwagi! A ona wciąż tylko ten sam repertuar przedziałków.
Poniedziałek i środa - przedziałek po lewej, a we wtorek -uwaga trzymajcie się wszyscy największe szaleństwo Ryśka - przedziałek po prawej!!!
GRAŻYNKA
Oj Ryśku ! Ja też czasem już tym wszystkim za przeproszeniem wymiotuję, ale zaciskam wtedy zęby i mówię do siebie: "Nie martw się i tak Rysiek ma bardziej beznajdziejną rolę".
RYSIEK
A widzisz! Nawet ty to zauważyłaś, że moja rola jest do ... (WYPIKOWANIE)
NARRATOR
Rysiek wstaje i dość nerwowo przechadza się po kuchni. Kuchni zaczyna się to nie podobać.
I już za chwile to ona przechadza się po Ryśku. Rysiek krzyczy, gdyż kuchnia dość boleśnie się przechadza.
GŁOS
Już dziękujemy, nie prosiliśmy o nadinterpretację.
Wróćmy do Ryśków.
RYSIEK
Przecież ja nawet nikogo przez te 3 lata porządnie nie okrzyczałem, nie mówiąc już o jakimś niewinnym klapsiku!!! Takim: "A ty! A masz ty!"
A jak ktoś mnie robi w konia to ja tylko trochę się podziwię, oczkami pomrugam, stęknę i po sprawie oto całe wkurzenie Ryśka!.
RYSIEK
Kurcze mam taką chętkę zrobić jako Rysiek coś świńskiego!
Nie wiem, nie liczę na jakiś ostry romans, ale jakbyś chociaż znalazła jakieś pisemko pornograficzne w mojej szafce z bielizną. ... No to by było coś!
Widz by sobie pomyślał : "Kurcze ten Rysiek to ma jednak jaja!", albo "Rysiek jest spoko wie co to erotyka..."
GRAŻYNKA
A wiesz, że ja też mam często takie różne chętki.
Nawet nie wiesz ile razy zamiast "Ryśku" , chciałam cię zawołać "Pieprzony Ryśku"
RYSIEK
O! O! Widzę, że czujesz to samo.
NARRATOR
Rysiek nonszalancko siada z powrotem do stołu. Sensacja wisi w powietrzu.
RYSIEK
Ale wiesz co? Mam pomysł!
Zastrajkujemy!
GRAŻYNKA
Co?
RYSIEK
No zastrajkujemy! Powiemy ,że nie będziemy grali dopóki nie dostaniemy jakichś pikantniejszych kwestii. Minimum 2 razy ... (WYPIKOWANIE) w odcinku.
GRAŻYNKA (podniecona)
Tak! Tak!
Oj zróbmy tak!.Zróbmy!
RYSIEK
A pewnie, że zrobimy a co mamy nie zrobić!?
GRAŻYNKA
Oj ty Ryśku zawadiako ty!
Tititi moja lilijka Ryśkowa tak?
Och pragnę cię Ryśku...
NARRATOR
I w taki oto sposób już parę tygodni później całą Polskę ogarnęła Ryśkomania.
Chłopcy nie bawili się już w wojnę, lecz w Ryśka i Grażynkę, co drugi nowonarodzony chłopiec nazywany był Rysiek, a fryzjerzy zbijali fortuny na ryśkowym uczesaniu ze zmiennym przedziałkiem w zależności od dnia tygodnia
.
HAHAHA!!!! Najśmieszniejsze (albo najstraszniejsze) jest to, że minęło 8 lat od napisania tego posta, i nic się nie zmieniło!