wszyscy bohaterowie piją tyle kawy, że już pewnie mają porządne nadciśnienie. i dlaczego Boża z Kamilką nigdy nie były na piwie, tylko chodzą w kółko po kawiarniach?
No dokładnie - dobre skojarzenie. Nie pokazują, jak się bawi młodzież - Miłoszek też z Bożenką na kawę tylko chodzą, na piwo nigdy.
jedyne browary jakie pamiętam w Klanie to trzy sytuacje:
1. gdy Michał z Waldim byli w barze i Waldi złapał syfa bo poszli z dwoma panienkami
2. gdy Michał był w barze bo musiał odreagować jak go Zytka zdenerwowała /no, może powtórzyło się z raz czy dwa/
3. nieszczęsne piwo bartek, które wyturlało się pod nogi Mariuszka gdy Maćko zasnął w wannie.
a kawkę to wlewają w siebie jak wodę mineralną..