wnerwia mnie ta Małgosia bo się zakochała w tym Adamie ze szkoły, zachowuje się jak 5 letnie dziecko bo nie może zrozumieć tego że Adam nie będzie jej bo to jej nauczyciel mimo wszystko zawsze będzie jego uczennicą nie zależnie czy uczył ją miesiąc, rok czy 3 lata, wnerwia mnie ta Małgosia i ten wątek aż mi się moja koleżanka z liceum przypomina która też tak podobnie się zachowywała bo się zakochała w takim jednym nauczycielu i do dziś nie może zapomnieć o tym człowieku chociaż się jakoś podniosła. Wdała się Małgosia w matkę przecież Beata też nie lepsza bo jest z Rafalskim a to przecież jej profesor był.