bardzo lubię Beatę , ale najbardziej wnerwia mnie że ona się tylko Jaśkiem zajmuje a ma Małgosię, ja rozumiem Małgosia oburzona bo niby zakochana, i Beata odpuściła, ale żadna matka by nie bagatelizowała zachowania dziecka które jest zakochane w osobie której nie odzwajemni jej uczucia czy jest w takiej osobie zakochana a ten związek jest niemożliwy. Inne matki by nie odpuściły a ona odpuściła. Niech pomyśli o Małgosi, Jasiem może się dalej zajmować ale Małgosia to największy kłopot bo do sekty należy.