Dowiedziałam się od kolegi, że w "Knuckelsie" pojawi się wątek religijny i byłam sceptycznie nastawiona, ponieważ bałam się tego jak go zaprezentują. Spodziewałam się skręcających z żenady scen, a dostałam kawał wholesome opowieści o zwyczajach i tradycjach rodzinnych pewnej postaci. Bardzo dobry odcinek. Fabuła tu trochę zwalnia, ale to dobrze, bo dzięki temu bardziej czuć domowe ciepło przedstawionej rodziny
czytaj dalej