Pewnie większość znających powieść poczuje rozczarowanie, ale niesłusznie. W pierwszym tomie Robert Jordan wyróżnił tylko dwie postacie, Randa i Moiraine. Twórcy serialu nadali pozostałym znaczenia, i dobrze. Jedna z istotnych zmian dotyczy nieobecności aktora grającego rolę Mata, ci zmusiło twórców do przypisania tego wątku Perinowi. Uważam, że nie odbyło się to ze szkodą dla odcinka. Jedyne zastrzeżenie mam do bitwy o Fal Dara, trochę jakby wyjęta z gry. Brakowało mi zbliżeń, pojedynków. Ogólnie cały sezon w żadnym stopniu nie rozczarował. Gdyby odtworzyć całą długaśną i momentami nudną powieść, trzebaby ze sto odcinków. Cięcia są konieczne.