Takie przemyślenia na gorąco. Na pewno jest lepiej, niż w sezonie 1, co nie znaczy że jest dobrze. 2 sezon bazuje przede wszystkim na książce p.t. "Ostatnie Polowanie", która akurat moim zdaniem miała bardzo fajnie rozwiązane wątki fabularne, a wszystkie odstępstwa niestety oceniam raczej negatywnie, a już karygodne jest zmienianie całego charakteru Mata (który jest moją 2 ulubioną postacią po Randzie, a są książki, gdzie jest nawet moją ulubioną postacią). Odejście od Egwene w odcinku 3 - bez komentarza, to nie jest Mat. Miejmy nadzieję, że będzie Rhiudean i tego Mata jeszcze jakoś wtedy "odkręcą". Rand też mi za bardzo nie pasuje ukazany w ten sposób, taka postawa bardziej by pasowała po Falme, już nie wspominając nic o tej relacji z Selene. Ciekawe w jaki sposób go umieszczą na Górze Tomana, skoro nie jest uczestnikiem pościgu za rogiem. Wątek Logaina na razie na minus, liczyłem że trochę zastąpi on Asmodeana i Rand faktycznie zacznie się czegoś uczyć. Na plus za to Egwene i Eleyne - na razie nie irytują tak bardzo, jak w książkach. Perrin jak był nudny tak nadal jest, byle tylko do serialu za szybko nie wprowadzali Faile, bo będzie tylko gorzej. Chociaż to tylko na razie 3 odcinki, może dalej będzie lepiej? I gdzie jest Hurin?!