Też się przyłączam:). Bardzo długo nam kazali czekać, więc mam nadzieję, że się okaże, iż było warto:). W gazecie przeczytałam,że twórcy serialu zapowiadają, że to będzie super sezon, oby tak było:).
po ostatnim odcinku to bedzie niesamowite samo ww sobie (mam nadzieje) duzo osob zobaczymy w zupelnie innych rolach naprawde nie moge sie juz doczekac
Hehe no właśnie ciekawa jestem jakimi rodzicami będą Hodgins i Angela, noi jak będzie zachowywać się ...SPOJLER Bones w ciąży:). Ona nie była gotowa na poważny związek, a co dopiero na dziecko, przecież wtedy życie całkowicie się zmienia. Jeszcze jeden dzień i pierwszy odcinek:). Swoją drogą to ciekawe, jakie przerwy będą pomiędzy odcinkami, tygodniowe czy większe?
SPOILER przeciez juz wszesniej miala miec dziecko pamietasz i to nawet z Booth'em ale on wtedy mial guza muzgu i ja uwazam ze obie cudowne parki beda sietnimi rodzicami chciaz mysle ze ich problemy nie raz przyprawia nas o ciarki a wpadki doprowadza do lez :) to juz jutro! to juz jutro! ;)
Kurczę nie pamiętam tego, w którym sezonie to było?.Chyba nie oglądałam tego odcinka. Noi nowy sezon rusza już dziś:). Nie wiesz kiedy i gdzie dadzą nowy odcinek i tłumaczenie?. Niektóre seriale oglądam bez tłumaczenia, ale jeśli chodzi o "Bones" to bez nie wiele rozumiem:/Szczególnie tych ich rozmów językiem antropologicznym:) Pewnie jeszcze z tydzień będę musiała poczekać zanim ktoś przetłumaczy:(
juz pare dni temu ogladalam najnowszy odcinek jesli nie wiesz gdzie to moge ci dac adres dobrego serwisu ale czekam na twoja opinie a bym bardzo wyczekiwanym odcinku
Oglądnęłam już w niedzielę, ale dzięki:). Nieźle się uśmiałam swoją drogą,super odcinek:)(Takie małe SPOILERY jakby co więc uwaga!). Po pierwsze zakochałam się w tym dziecku Angeli i Hodginsa, ale śliczne jest:):). Bardzo mnie to cieszy, że B&B w końcu są razem, czekałam siedem sezonów na ich pocałunek, noi teraz to się co chwilę całują:D. Ciekawe jakiej płci będzie ich bobas?Fajnie by było jakby mieli córeczkę, Booth ma już syna to brakuje mu córki:P. Noi może córeczka poda się do mamusi i też kiedyś będzie panią antropolog:P:P. Jak się dowiedziałam, że Emily jest w ciąży to od razu napisałam, że może w serialu też będzie z Boothem i się sprawdziło więc może i tym razem trafię:):). Aha noi jeszcze strasznie podobała mi się scena jak sobie wyznali miłość, wzruszyłam się aż:(. Bones była całe życie taka aspołeczna a tu taka odmiana-wyznaje komuś miłość:). Zasługuje na szczęście i cieszę się, że już od pierwszego odcinka możemy ją taką oglądać:). Mam tylko jakieś takie złe przeczucie, że to będzie już ostatni sezon, obym się jednak myliła:(Sorki, że się tak rozpisałam, ale nie mogłam się powstrzymać:). A Tobie jak się podobał odcinek?
bardzo i taz sie w nim zakochalam ja wiem ze to nie bedzie ostatni sezon ale mam zle przeczucie ze ta cudna sielanka dlugo nie potrwa i stanie sie cos zlego (mam tylko nadzieje ze sie myle) a co do plci dziecka to tez sie zgadzam ze to powinna byc dziewczynka wyobraz sobie cos takiego sila charaktery madrosc i zamilowanie do nauki Bones w polaczeniu z dobrym stosunkami z ludzimy i ujmujaca slodycza jaka posiada Booth no i oczywiscie uroda po obojgu rodzicow dziecko idealne a do tego jeszcze zaswatam nasze malenstwo z Micheal'em jak ci sie to podoba?
Haha masz rację to by było dziecko idealne:). Booth będzie super tatusiem:P. Ale jaką mamusią będzie Bones to ciężko stwierdzić:). Hehe dziecko jeszcze się nie urodziło, a my już je zeswatałyśmy z Michaelem:):). Ja też przeczuwam, że jak już od początku tak dobrze wszystko się zaczęło to raczej do końca sezonu nie będzie takiej sielanki:(. Ale nie myślmy lepiej o tym. Skąd wiesz, że ten sezon nie będzie ostatni?.Ja właśnie szukam informacji na ten temat, ale jeszcze chyba nic nie wiadomo. Póki co cieszmy się, bo jutro pewnie będą już napisy do drugiego odcinka:)
czytalam na jakims forum ze to mam byc krotki sezon ze wzgledu na urlop macierzynski Emily ale potem ma wrocic
Hehe jak to napisałaś to wzięłam się od razu za oglądanie:). No, taki obrót sprawy mnie bardzo cieszy:). Dobrze przewidziałyśmy;). Dobrze, że Brennan przeprosiła na końcu Bootha, że mu nie powiedziała o tym USG,bo mi go było szkoda, przecież teraz są rodziną, a ona chce o wszystkim sama decydować:/. I jeszcze co chwilę mu wytyka, że nie ma pieniędzy:D. Booth jest taki męski i w ogóle, ale w ich związku jak na razie to Brennan rządzi:). Teraz to może obstawmy czy wezmą ślub czy nie i kto komu się oświadczy, bo uważam, że to nie jest oczywiste:P. Oni są nieprzewidywalni:)
oj tak oni są zupełnie nieprzewidywalni ale to ich urok a moim zdaniem ona zawsze będzie rządzić bo taki ma charakter i uważam że nie masz racji z tym że ona chce sama decydować to dla niej zupełnie nowa sytuacja i jeszcze nie wie jak powinna się zachowywać więc zachowuje się tak jak zachowywałaby się normalnie ale wierze że z czasem się przyzwyczai i zrozumie co rani Booth'a i co jest dla niego ważne ale to parodiowanie Booth'a było rewelacyjnie strasznie się z tego uśmiałam ale cóż zrobiła to idealnie a co myślisz o nowym stażyście? dla mnie jest słodki i może w końcu zastąpi tą pustkę spowodowaną odejściem Zack'a a tak na marginesie o ślubie była mowa w pierwszym sezonie tego sezonu
No tak jest to dla niej nowa sytuacja i ja to rozumiem, ale zna się z Boothem od tak dawna, wie jaki on jest, co lubi, a czego nie, zna jego przekonania, dlatego jakby pomyślała to mogła się domyślić, że Booth chce uczestniczyć w życiu ich dziecka, dla niego USG to niezwykłe przeżycie, to coś ważnego, jak dla każdego ojca i mogła mu chociaż powiedzieć, że się wybiera na nie:). Tak samo z tą książeczką ubezpieczeniową, po prostu mu oznajmiła, że "Ty nie masz pieniędzy więc nie chciałam Cię w to mieszać, sama się tym zajmę".Cała Brennan:D. Masz rację, że to jej normalne zachowanie:).Ale było minęło, ważne, że zrozumiała błąd i go przeprosiła, a Booth jej wybaczył:). Hehe a to udawanie Booth'a było super:D. Co do stażysty to wydaje się być sympatyczny i musi być dobry skoro Brennan od razu go polubiła i doceniła. Mam nadzieję, że się nie okaże, że jest jednak mordercą:). Wprawdzie nikt mi nie zastąpi Vincenta, on był taki pozytywny, uwielbiałam go, ale zapowiada się, że ten nowy to będzie całkiem ciekawa postać:). A jeszcze co do ślubu to było coś w 1 odcinku, że Booth stwierdził, że to Bones mu się oświadczy, dlatego mnie to ciekawi, czy w ogóle kiedykolwiek będzie ten ślub. Przecież Bones nie jest potrzebny papierek do szczęścia, a poza tym to Booth na pewno chciałby ślub kościelny, a Bones to ateistka, więc nie wierzę, że dojdzie do ślubu:(.
ja tam mam nadzieje bo z nimi nigdy nic nie wiadomo i niczego nie nalezy skreslac bo tak nas zaskocza ze nie bedzie wiadomo skad sie to wzielo ile juz bylo takich sytuacji?