Zła wiadomość. Jesienny finał został przesunięty. Planowo odcinki miały lecieć bez przerwy
aż do grudnia (miało zostać wyemitowanych 6 odcinków). Tak się jednak nie stanie. 7x05
zobaczymy 8 grudnia, ale ostatni przed przerwą nie zobaczymy 15 grudnia, ale 12
STYCZNIA. Wtedy też ma nastąpić początek The Finder i oba seraile będą w duecie. Nie
dość, ze czekaliśmy o 2 miesiące dłużej przez start w listopadzie, teraz będziemy czekać
miesiąc na JEDEN ODCINEK by potem znowu czekać aż do kwietnia na drugą połowę
sezonu. Cóż. jak na razie według mnie opłacało się czekać bo odcinki całkiem trzymają
poziom. Oby nadal tak pozostało.
hmm.. nawet nie wiedziałam ze planowana jest przerwa do kwietnia?!?!? zawsze tak bylo?
Najkrótszy był sezon 3, który miał 15 odcinków, wszystkie pozostałe miały ponad 20. Ten też będzie krótki (17 odcinków), bo Emily Deschanel zaszła w ciążę (syna urodziła we wrześniu), co wymusiło taką, a nie inną długość sezonu, a więc i długie przerwy między emisją kolejnych odcinków.
to ze sezon krótszy to logiczne (ciąza). ale ze ostatni odcinek po miesiecznej przerwie i reszta po ponad 2 miesiacach, to chyba tak nie bylo, mam na mysli ta przerwe.
W sezonie trzecim była ponad czteromiesięczna przerwa (od końca listopada do połowy kwietnia) między emisją odcinka 9 i 10. Na moje oko w tym sezonie ta przerwa wynika z konieczności przerwania kręcenia zdjęć po tym, jak Emily Deschanel urodziła. Od razu przecież na plan wrócić nie mogła.
Planowano wyemitować 6 odcinów od listopada do grudnia bez przerwy, a z 7 odcinkiem i reszta wrócić w kwietniu. Bezsens z tym przesunięciem odcinka na styczeń. Okaże się pewnie, że The Finder i tak nikt nie będzie oglądał, więc stracą na tym tylko Kości (zamieszanie z emisją). A sezon 7 o ile się nie myle ma mieć 13 odcinków, nie 17. Chociaż mówili coś o dodatkowych 8 odcinkach...
Dla mnie to przesunięcie ostatniego odcinka pierwszej części sezon na styczeń z powodu "Findera" też jest bez sensu, zwłaszcza że odcinek wprowadzający "Findera" w szóstym sezonie zupełnie mi się nie podobał i to podpinanie tego serialu pod "Kości" takie średnio fajne jest. No ale cóż stacja chce sprzedać oba swoje seriale, więc robi co może. Szkoda tylko, że w taki sposób.
A to Findera jest tym serialem co ma zastąpić kości ?
Moim zdaniem nic kości nie zastąpi są specyficzne, sama postać Bones jest inna i intrygująca czytam książki Kathy R. i serial trochę mija się z tym co się dzieje pomiędzy głównymi bohaterami , ale hmmm czasami mam wrażenie że jakby to tak ładnie posklejać to wychodzi vv książce tak wersja po.
Też mi się ta przerwa nie podoba-.- i no obejrzę ten serial, ale raczej nic nie zastąpi Kości. Ja rozumiem że telewizja chce sprzedać oba seriale, ale no niech liczą się z tym że serial który odniósł sukces nie jest łatwo zastąpić.
To przecież tak jakby teraz Housa próbowali zastąpić jakimś guciem -.-
To nie jest tak, że chcą go zastąpić. To jest serial tego samego twórcy co Bones- Harta Hansona. Chcą go wypromować dzięki Bones -pilot jako jeden z odcinków 6 sezonu Kości. Pare odcinków miało być wyreżyserowanych przez serialowego Bootha, a Hodgins i Sweets mieli pojawić się gościnnie na planie The Finder. Ciężko będzie zastąpić taki serial jak Kości i to w dodatku teraz, gdy znowu jest na topie ;) Mimo tego wszystkiego Finderowi nie wróżę jakiejś wielkiej popularności, ale zawszę mogę się mylić :D