PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=665889}

Kod Lyoko: Nowa Ewolucja

Code Lyoko Evolution
6,3 320
ocen
6,3 10 1 320
Kod Lyoko: Nowa Ewolucja
powrót do forum serialu Kod Lyoko: Nowa Ewolucja

Przyznam otwarcie, że dawno nie miałem tylu mieszanych uczuć. "Ewolucja" miała swoje dobre momenty, ale z drugiej strony miała równie dużo bullshitu, który mi się nie podobał.
Zacznę od tego, że zrobienie z tego serialu aktorskiego to kładzenie sobie kłód pod nogi. Aktorzy zostali dobrani całkiem nieźle (Jim jest idealny), ale na przykład takiego Kiwiego już nie ma bo jego oddać można było tylko za sprawą animacji.
Zmiany w designie wszystkiego są radykalne i nie bardzo mi się podobały. Superkomputer, Lyoko wyglądają zupełnie inaczej i nie jest to uzasadnione w żaden sposób. Animacja w Lyoko też wydawała mi się o wiele gorsza i bardziej "kreskówkowa"
Charaktery postaci też zmieniły się bardzo. Jeremy nie potrafi sam niczego zrobić dobrze, chłopaki kłócą się o byle co i są irytujący (Odd jest w tym niezrównany), chyba tylko Yumi i Aelita zachowały swój dawny charakter.
Kolejne co to brak wszystkich pobocznych postaci. Gdzieś tam pojawia się SIssy, ale niczym siebie nie przypomina... w ogóle to od kiedy ona jest dla nich taka miła?
Powrót XANY jest kompletnie wymuszony i cały jego wątek miałem gdzieś bo był nudny i nieciekawy. Za to w tle pojawił się Tyron, jego superkomputer i świat w nim. To mi się akurat podobało i była to chyba jedyna rzeczy, która mnie przy tym serialu trzymała. Coś świeżego i intrygującego, aczkolwiek sam Tyron upośledzona wersja dra Frankensteina.
Akcja jest solidna i masa odcinków trzyma w napięciu - to trzeba przyznać. Odcinki były dobrze napisane. Miejscami było czuć klimat poprzednich sezonów.
Finał za to był tak cholernie szybki, że trudno się było w niego wczuć. Wątek matki Aelity, coś co ciekawiło wszystkich od zawsze tutaj zostaje rozwiązany na odpiernicz się... i raczej też nie pokrywa się z tym co widzieliśmy wcześniej.
Choć moje pierwsze wrażenia były potworne gdy wyszedł pierwszy odcinek, tak teraz myślę, że eksperyment częściowo się udał. gdyby nie radykalne zmiany względem oryginału, byłoby znacznie lepiej, bo seria miała swój potencjał. Mam nadzieję, że przy okazji kolejnego sezonu (o ile taki będzie) twórcy pójdą po rozum do głowy i wrócą do tego co powinno być.

mim1312

I jeszcze Jim - początkowo wszyscy zwracali się do niego na "ty", teraz chyba jednak postanowił zaostrzyć dyscyplinę i każe nazywać się profesorem. Ale i tak on chyba zmienił się najmniej (ma nawet ten sam polski głos).
Wymowa - czyta się jak pisze, bo "Ulrich" już nie czyta się "Ulrik" tylko właśnie "Ulrich", a "Dunbar" czyta się "Dunbar" zamiast "Danbar".
Czy matka Aelity nie mogła sobie pomalować włosów na różowo?!
Dyrektor znacznie odmłodniał - czyżby przez powrót do przeszłości?! Nie mógł sobie dokleić sztucznej brody i okularów? Podobnie jak pani Hertz.
I miałem taką nadzieję na wskrzeszenie Franza Hoppera...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones