A nie, czekaj, ojciec Mateusz też chodzi w spódnicy.
Serial jest bardzo promowany, wiec obejrzałem ze dwa odcinki, żeby zobaczyć czy coś przegapiłem i nie, nie przegapiłem.
Minus pierwszy: Nie podoba mi się realizacyjnie ten serial - nie wiem czy to gorsza taśma, czy produkcja ale widać że jest to taki telewizyjny przeciętniak. Daje po oczach, po uszach też.
Drugi minus: Aktorzy pojawiają się dobrzy, ale w rolach drugoplanowych. Niestety główna obsada kompletnie nie przekonuje. Wykreowane postaci są po prostu bezbarwne.
Trzeci minus: Fabuła. Ok, każdy serial kryminalny jest o tym samym. Kogoś zabili, szukamy kto zabił. Tutaj mam wrażenie, że twórcy wszystko zrobili na odczep się, śledztwa są odbębniane, bez emocji, bez intrygi. Po prostu przez cały odcinek wieje potworną nudą, a w pewnym momencie przestawałem to śledzić.
Czwarty minus: Wątek komediowy. Tak, ktoś to podpisał jako komedia kryminalna. Znając poziom polsatowskiego poczucia humoru w ostatnim odcinku okaże się że tytułowa bohaterka to tak naprawdę chłop przebrany za babę. Bo tak to innych żartów to ja tu nie widzę.

Podsumowując:
Mdły i dosyć słaby telewizyjny przeciętniak. Nie wróżę mu dalszej kariery