Co sądzicie o 5 sezonie ? Jak dla mnie spoko tylko szkoda że ginie członek zespołu dziewczyna Damiana
jak na razie jest spoko właśnie obejrzałem :) szkoda że zginęła bo sądziłem że zdąży Scott dojechać, ale ten serial już pokazał że jest nieprzewidywalny i poza Michealem i Scottem wszyscy inni są śmiertelnikami :)
powiem Ci że tyle razy co przeżyli walkę z całą armią to chyba nawet Rambo by nie przetrwał :D kule same ich omijają choćby nawet ten ostatni odcinek gdzie to Michael poleciał pod tą wieżyczkę i tam wskoczył a każdy do niego celował xD ale ogólnie jeden z seriali które mi się bardziej podobają tego typu :) troche mi szkoda tego Sinclaira że zginął no ale :)
Jak to w serialach i filmach bywa - dużo rzeczy jest naciąganych, bo liczy się spektakularna akcja, ale..
1.Wyszkolenie. Stonebridge służył wiele lat w armi oraz w SBS (Special Boat Service) i samym wywiadzie, Damien to weteran z Iraku, jak i komandos Delta Force - tacy ludzie wiedzą jak nie dać się zabić, lata szkoleń, pracy nad pamięcią mieśniową itd.
2. Obojętnie czy to ludzie związani z Yakuzą, czy północnokoreańska "armia" albo jakikolwiek bandyta z bronią, każdy z nich nie ma pojęcia o 75% całości sztuki wojennej, oni wiedzą po prostu jak obsłużyc broń i jak nacisnąć za spust, a trafienie z odległości, w stresie w biegającego z głową człowieka nie jest wcale takie proste ;)